piątek, 18 września 2009

Malejąca ilość przwozów towarów frachtem morskim

Natrafiłem dziś na interesującą informację. Jest ona tym bardziej ciekawa, że wiąże się bezpośrednio ze wskaźnikiem Baltic Dry Index i ze stanem światowej gospodarki, który można poznać obserwując ilość wykonywanych przewozów morskich.

Cały artykuł dostępny jest pod przytoczonym linkiem. Kluczowa jest zawarta w nim informacja, że ceny frachtu spadają, ilość statków wyłączonych czasowo z eksploatacji rośnie, a przybywa sporo nowych statków, co wpłynie na ceny frachtu w przyszłości. W tym roku na wody wpłyną statki, które zamawiano w 2006 i 2007 roku, czyli w okresie najlepszej koniunktury. Podaż (mierzona tonażem floty) wzrośnie w tym roku łącznie o ok. 12%, przy jednoczesnym spadku popytu na transport kontenerów o ok. 8%,

Jakie nasuwają się wnioski? Po pierwsze, wzrost wskaźnika BDI w przyszłości nie będzie raczej następował tak szybko jak będzie podnosiła się z kolan światowa gospodarka. Wynika to z faktu, że najpierw będzie musiała się nasycić przewozami pula statków, które aktualnie nie mają czego wozić i czekają na kotwicy.

Po drugie, stan światowej gospodarki aktualnie jest słaby i wszelkie wskaźniki, mówiące że jest inaczej należy traktować ostrożnie, do momentu kiedy tak na prawdę nie ruszy handel międzynarodowy i przewozy towarów drogą morską.

Po trzecie, przemysł stoczniowy czeka bardzo trudne kilka lat, ponieważ nawet w momencie kiedy gospodarka ruszy do przodu i rozbujają się przewozy towarowe, to minie trochę czasu zanim armatorzy zaczną zamawiać nowe jednostki.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->