sobota, 11 września 2010

Jakie konta i lokaty poleca Wyborcza?

Czytam sobie czasem prasę... i czasem nie mam już sił. Przykładowo dziś w internetowym wydaniu Wyborczej natknąłem się na artykuł popełniony (niestety) przez pana redaktora Samcika i aż trudno mi uwierzyć, że mógł napisać coś tak pozbawionego treści i zawartości informacyjnej.

Czego można się z niego dowiedzieć? Bynajmniej nie tego czego ja osobiście się spodziewałem, czyli wskazania które konta oszczędnościowe i lokaty są najlepsze. Tymczasem zaserwowano czytelnikom dwie strony na temat zasad działania kont oszczędnościowych. Może dla mniej zorientowanych to to coś ze sobą niesie, ale przyznam się, że ja to już czytałem chyba ze dwadzieścia razy. Spuśćmy  zasłonę miłosierdzia na błędy merytoryczne wytknięte w komentarzach pod artykułem (tu i tu) czy takie jak to, że lokaty z dzienną kapitalizacją są dostępne nie tylko na dłużej niż rok.

To natomiast wzbudziło mój niesmak:


Jest to "porównanie" kont oszczędnościowych, lokat z dzienną kapitalizacją i polis lokacyjnych, które znalazło się w tym artykule.

Dość powiedzieć WYBIÓRCZE! Przykładowo brakuje tam lokaty dwuletniej Alior Banku na 5,8% na dwa lata co odpowiada oprocentowaniu zwykłej lokaty na 7,59%. Ja wiem, że ta oferta jest aktualna do jutra, ALE TEN ARTYKUŁ JEST PUBLIKOWANY DZIŚ!

Dość powiedzieć, że na tym wykresie brakuje jakiejkolwiek informacji czy oprocentowanie lokat jednodniowych, które tam jest podane jest netto czy brutto (ubruttowione). Co jak co, ale to informacja KLUCZOWA!
Dość powiedzieć, że pojawiają się tam lokaty, których nie ma w ofercie. Przykładowo żadna z lokat FM Banku, które można sprawdzić tutaj, nie ma ani netto ani brutto oprocentowania 6,46%!

Na dokładkę brakuje daty - zakładam, że porównanie zostało zrobione na dzień publikacji artykułu, ale fakty temu przeczą.
Na koniec dodam, że ten cały obrazko-wykres z Wyborczej jest bez sensu jeszcze z jednego powodu. W przypadku lokat jednodniowych i polis lokacyjnych brakuje na nim informacji o tym na jaki okres jest dana lokata.

Co ciekawe - zestawienie przygotowała(czy też udostępniła dla niego dane) dla Wyborczej Comperia.pl, w której wszystko jest na moje oko poprawnie.

Podsumowując - szanowni czytelnicy trzymajcie się z daleka od takich "zestawień" i "porównań", sprawdzajcie czy na prezentowanych wam zestawieniach, są informacje na które zwróciłem uwagę powyżej i nie bierzcie bezkrytycznie tego co piszą w gazetach.
A pan panie redaktorze, powinien uważniej pilnować tego co ilustruje pana artykuły. Wstyd.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->