sobota, 30 marca 2013

Porównanie platform do przechowywania złota za granicą

Zainteresowanych przechowywaniem złota poza własną jurysdykcją zapewne zainteresuje porównanie, które znalazłem. Jest ono zdecydowanie bardziej rozbudowane niż to, które sam kiedyś sporządziłem w odniesieniu do GoldMoney i BullionVault. Tak więc wszystkim, których temat interesuje i zastanawiają się czy nie utrzymywać w ten sposób części swojej pozycji w złocie, polecam lekturę.

piątek, 29 marca 2013

Ograniczenia w dostępie do gotówki

Zastanawiacie się w związku z poprzednim postem i w związku z tym co dzieje się na Cyprze, jak może wyglądać scenariusz wydarzeń w sytuacji gdyby rząd obawiał się runu na banki? Spójrzmy jak to dzieje się na Cyprze:


"W obawie przed oblężeniem banków i wywozem gotówki wprowadzono poważne ograniczenia dla klientów. Będzie można wypłacać maksymalnie trzysta euro dziennie.
Cypryjczycy nie mogą płacić czekami, mogą wydać do 5 tysięcy euro z kart kredytowych i debetowych. Żeby zapłacić ponad 200 tysięcy euro, należy uzyskać pozwolenie specjalnego komitetu. Cypryjczycy, wyjeżdżający z kraju, mogą zabrać zagranicę nie więcej, niż tysiąc euro. Są też restrykcje dotyczące przelewów za granicę."

Miała być panika i bieg przez płotki do banków po pieniądze, ale ograniczenia w dostępie do gotówki zadziałały prewencyjnie i nie było masowego wyciągania depozytów, bo nie można było więcej niż 300 euro wyjąć. Nie mniej jednak pieniądze będą z banków wyciekać.

Co do scenariusza ograniczeń dewizowych/gotówkowych - wyglądać to może tak:
  1. Ustaje wymiana bezgotówkowa - nikt nie honoruje czeków albo kart bo nie wiadomo, czy bank, który je wystawił jest jeszcze wypłacalny,  gospodarka staje bo ilość gotówki w obiegu się kurczy, ludzie nie mają na chleb, są zamieszki i niepokoje.
  2. Ograniczenia w wypłacie gotówki - z bankomatu można wyciągnąć kilkaset złotych/euro, żeby wypłacić większą kwotę należy uzyskać specjalną zgodę.
  3. Blokada przelewów zagranicznych 
  4. Ograniczenia w wywozie gotówki - można wywieźć nie więcej niż tysiąc euro
  5. Prawdopodobne ograniczenia w obrocie walutowym
Teraz pytanie - jak wyobrażacie sobie siebie w tej sytuacji? Nieciekawie prawda?

Problem, który został zlikwidowany przez restrykcje w dostępie do pieniędzy (czyli panika bankowa), został zastąpiony innym - czyli ustaniem wszelkiej działalności gospodarczej do której jest potrzebne więcej niż 300 euro.

czwartek, 28 marca 2013

Iluzja depozytu bankowego

Słowo depozyt, albo lokata kojarzy nam się z bezpiecznym składowaniem oszczędności. Niektórzy wyobrażają sobie zapewne, że zanosząc pieniądze do banków one tam zostają i tam są dopóki ich nie odbierzemy.

Powiedzmy sobie szczerze - przekonanie o tym, że pieniądze są w bankach jest ILUZJĄ! Bank, ze złożonych w "depozyt" pieniędzy udziela kredytów - one natychmiast z niego wypływają. Bank ma obowiązek utrzymywać w rezerwie jedynie - UWAGA - 3,5% środków ze złożonych depozytów. 

Co to oznacza w praktyce? Że w sytuacji runu na banki, w sytuacji paniki kiedy wszyscy rzucają się do okienka kasowego po swoje oszczędności - tylko trzy pierwsze osoby w kolejce odbiorą swoje pieniądze zanim bank upadnie.

Powiecie, że przecież Bankowy Fundusz Gwarancyjny - gwarantuje depozyty o wartości do 100 tysięcy euro. Tyle tylko, że w całym systemie bankowym było w styczniu (na podstawie danych z BFG) 834,9 miliardów złotych depozytów. Tymczasem środki BFG to zaledwie kilka miliardów złotych (źródło: raport za 2011 bo za 2012 jeszcze nie ma, ale nie sądzę żeby dane zmieniły się o rzad wielkości).

Co to oznacza? Że zaledwie 1% wartości depozytów może być pokryty gwarancjami funduszu. Oczywiście, fundusz może pożyczyć kasę z NBP, którą to kasę NBP może dowolnie dodrukować, ale... fakty są faktami. System bankowy, zmasowanego ataku polegającego na wypłacaniu gotówki nie jest w stanie przetrwać, bo koncepcja na której się opiera działa jak piramida, ocierając się niemalże o Amber Gold - wszak to sam Amber Gold sobie gwarantował depozyty - zauważacie analogię?).

Depozyt bankowy jest iluzją, o czym trzeba sobie zdawać sprawę.

poniedziałek, 25 marca 2013

Porównywarka kantorów internetowych

Osoby korzystające z kantorów tradycyjnych mają tę możliwość, aby przejść się po ulicach i znaleźć taki, który oferuje dobry kurs. W przypadku kantorów wirtualnych, też można zrobić sobie taką wycieczkę klikając odnośniki na naszej liście kantorów online. Aby jednak szybko i wygodnie porównać kursy walut w kantorach internetowych można też skorzystać z automatycznej porównywarki. Taki serwis pojawił się niedawno w sieci pod adresem www.kurencja.com

Stronka pozwala na szybkie ogarnięcie jednym rzutem oka tabeli kursów dla wybranej waluty. tabelkę można posortować i już szybko wiemy w którym kantorze kurs jest odpowiedni. Nie ma tam wprawdzie wszystkich kantorów internetowych, ale pozostaje mieć nadzieję, że pozostałe będą tam sukcesywnie dodawane.

czwartek, 21 marca 2013

Cypryjski syndrom

Realia gospodarcze jakie znamy trzeszczą w posadach. Sytuacja kryzysu na Cyprze obnażyła nieudolność Unii Europejskiej i niekonsekwencję/niekompetencję polityków. Próba przegłosowania podatku zabierającego oszczędzającym w cypryjskich bankach cześć ich oszczędności nie powiodła się na razie, ale zaufanie do systemu bankowego zostało już poderwane na skalę ogólnoeuropejską. W świat poszła jednoznaczna wiadomość, że rządy są gotowe do okradania swoich obywateli bez zakładania białych rękawiczek.
Na razie problem mają Cypryjczycy bo banki nadal są zamknięte, bankomaty wyczyszczone z gotówki, a płatności kartami nie działają.
Zastanówmy się jak sami odnaleźlibyśmy się w tej nowej sytuacji:
  • Jak długo bylibyśmy w stanie funkcjonować w sytuacji gdyby banki były zamknięte przez ponad tydzień a karty płatnicze przestałyby być akceptowane? Na ile mamy gotówki? Na tydzień wystarczy? A na więcej?
  • Jak zmieniłaby się nasza sytuacja gdyby z naszych kont bankowych zabrano nam 10% podatku?
  • Czy jeśli otwarto by banki (nawet gdyby nic nam z oszczędności nie zabrano) to zapewnienia polityków, że nasze pieniądze są tam bezpieczne przekonałyby nas aby nie zabrać stamtąd naszych pieniędzy? Czy banki wytrzymałyby taką panikę bankową?
  • Czy po tym wszystkim wierzymy jeszcze w obietnice emerytur "gwarantowanych" przez państwo? Cypryjski plan B przewiduje nacjonalizację oszczędności emerytalnych...

Sytuacja do której doprowadzono, niezależnie od tego czy rzeczywiście oszczędności w bankach cypryjskich zostaną opodatkowane, doprowadzi do paniki po otwarciu placówek bankowych. Czy cały ten "pakiet ratunkowy' wystarczy aby ten rozpadający się system utrzymać? 

Podobno Rosjanie już przylatują na wyspę aby zabrać stamtąd swoje oszczędności, okradzione lub nie, nieważne. Chcą stamtąd zabrać pieniądze.

Politycy teraz jeden przez drugiego odżegnują się od tego kto doprowadził do takiej sytuacji. Nikt nie chce się przyznać, każdy mówi, że to nie był jego pomysł...

Czy Unia sprzeda Cypr Gazpromowi i udzieli mu koncesji na wydobycie i skraplanie gazy, który niedawno odkryto na Morzu Śródziemnym? Władimir Putin na białym koniu ratujący tonącą wyspę - ciekawa wizja, tylko o czym to świadczy? O tym, że Unia Europejska kompletnie nie ma koncepcji na swoje funkcjonowanie w sytuacji bankowego kryzysu, a gra toczy się o zupełnie inną stawkę niż nam się wydaje. A w Moskwie właśnie rozpoczyna się szczyt Unia-Rosja...

niedziela, 17 marca 2013

Jak może okraść cię rząd?

Przeciętny obywatel żyje zazwyczaj w przeświadczeniu, ze wprawdzie instytucje bankowe to oszuści i krwiopijcy, ale jego oszczędności mimo to są w banku jako tako bezpieczne. Do czasu... Jak to ktoś powiedział - nie ma takiej niegodziwości do której nie posunąłby się demokratycznie wybrany rząd gdy brakuje mu pieniędzy. Cóż jest prostszego od dekretu okradającego obywateli z ich pieniędzy? W Polsce ćwiczone to było przez komunistów przy okazji wymiany pieniędzy w 1950 roku. 
Współcześnie - jako że większość pieniędzy zgromadzona jest w systemie bankowym w formie elektronicznych zapisów, nie trzeba nawet ogłaszać wymiany banknotów żeby ograbić ludzi z och oszczędności.
Przykład mamy aktualnie na Cyprze gdzie "przy okazji" święta, kiedy to banki siłą rzeczy bywają zamknięte, ogłoszono, że wszystkim obywatelom zabierze się od 6% do prawie 10% ich oszczędności.
Pospolita kradzież, która każe nam poważnie zastanowić się (po raz kolejny) czy trzymanie pieniędzy w bankach jest bezpieczne. Już nie chodzi nawet o to, że bank może upaść, ale o zakusy rządu. 

Nie chcę być posądzony o naganianie do złota, ale mimo wszystko wydaje mi się ono jedyną sensowną polisą ubezpieczeniową na takie pomysły.

piątek, 15 marca 2013

Srebrna moneta "JP 2 Błogosławiony" a inwestycja w zloto

Otrzymałem dziś od jednego z czytelników następujące pytanie:

Można znaleźć reklamy o limitowanej edycji monet z wizerunkiem Papieża Jana Pawła II. Zachwalają miedzy innymi w poniższy sposób: "Skarbnica Narodowa ma zaszczyt poinformować o emisji niezwykłego medalu pamiątkowego, wykonanego w nowatorskiej technologii menniczej, uwieczniającego Papieża-Polaka, błogosławionego Jana Pawła II. Wnętrze medalu wybite zostało ze srebra o najwyższej możliwej próbie 999,99/1000! Rdzeń z czystego kruszcu otoczony jest pierścieniem z miedzioniklu, uszlachetnionym 24-karatowym złotem. Zaawansowana technologia mennicza pozwoliła na idealne, niezauważalne dla oka połączenie metali."
 

Rozważam zakup takiej monety jako inwestycje dla swojego syna.
Jak Pan sadzi, czy zakup takiej monety ma sens?

Nie ukrywam ze byłaby to moja pierwsza inwestycja w złoto i nie znam się na tym.
Liczę na Pana poradę

Odpowiedź na to pytanie ma kilka elementów.
Po pierwsze nie należy rozważać tego "numizmatu" jako inwestycję w Złoto. Ta "moneta" wykonana jest ze SREBRA! one jest jedynie platerowana złotem, którego jest w niej znikoma ilość. Według mnie nie ma ona żadnej wartości poza ozdobną. Nie stanowi też tym bardziej żadnej wartości inwestycyjnej. Już większy sens inwestycyjny miałoby zakupienie paczki 10 starych monet 200zł XXX lat PRL o próbie srebra 0,625 za 260zł (po cenie złomu).
 
Po drugie. Skarbnica Narodowa to firma, znana z promowania sprzedaży produktów nie wartych swojej ceny. Co więcej niejednokrotnie po zakupie okazuje się, że zamówienie zostało złożone nie na jedną monetę, ale na całą serię monet. Polecam lekturę regulaminu na ich stronie.
 
Po trzecie. 
Jeżeli rozważa się inwestycję w złoto i nie posiada większych kwot, to proponuję kupić jakąś mniejszą monetę, ale ze złota.
Przykładowo:
1 dukat austriacki z datą 1915roku (tzw nowe bicie) o wadze 3,49gram złota próby .986 kosztuje aktualnie około 590-600zł
Jest to malutka moneta, ale jest jej na rynku dużo więc nie problem ją kupić. Problem raczej znaleźć dobrą cenę czyli właśnie około 600zł zwykle są po 650-690, co już po przeliczeniu za gram wychodzi trochę drogo.
Tutaj przykład:
 
Druga moneta, której zakup wg mnie ma sens, jest już niestety dwa razy droższa - to złoty Suweren o wadze 7,98 g złota próby .916
Aktualnie kosztuje około 1300zł, jest trochę większy i ma bardziej miedziany kolor od dukata ze względu na niższą próbę i większą domieszkę miedzi zamiast srebra w stopie.
Przykład:
 
Generalnie złoto opłaca się kupować w ilościach około 1 uncji, mniejsze ilości są droższe w przeliczeniu za gram. Jeżeli jednak ktoś chce zacząć polecam zainteresować się powyższymi monetami. Można je znaleźć w niektórych sklepach wymienionych na liście sprzedawców złota.
 
Jeżeli zastanawiamy się nad inwestycją w złoto to polecam:
1. Sprawdzić cenę złota SPOT (w transakcjach giełdowych natychmiastowych) jaka jest aktualnie. Można to zrobić tutaj:
 
jak widać dziś kosztuje około 5066zł za UNCJĘ (trojańską)
 
Jedna UNCJA to około 31,10g więc w prosty sposób możemy przeliczyć te cenę do ceny za gram ( na dziś 162,89zł).
 
2. Przeliczyć zawartość złota w tym co chcemy kupić. Czyli bierzemy masę (np. dukat 3,49 grama) i przeliczamy przez próbę (0,986), co daje nam 3,49x0,986=3,44g czystego kruszcu.
 
3. Liczymy cenę za gram w wybranym produkcie (w przypadku dukata za 600zł to będzie 600/3,44=174,41zł, w przypadku suwerena za 1300 to będzie po przeliczeniu 177,86zł)
 
4. Wybieramy ten produkt, którego cena jest najbliższa SPOT - w naszym przypadku widzimy, że bardziej się opłaca kupić dwa dukaty niż jednego suwerena.
 
Mam nadzieję że trochę naświetliłem temat.
Polecam lekturę artykułów w kategorii złoto, a także bloga www.goldblog.pl na którym jest wiele ciekawych wpisów na temat inwestowania w złoto.
 
 

poniedziałek, 11 marca 2013

RPP, Lokaty, Rentierzy i stopy procentowe

Nowy wpis będzie o kilku sprawach. Po pierwsze odnotowujemy, że RPP obniżyła stopy procentowe. Dla posiadaczy kredytów złotówkowych to ulga, dla posiadaczy pieniędzy na lokatach to zmora. trudno obecnie znaleźć lokaty, które dają tyle samo odsetek co niegdyś. Obniżkę stóp przez RPP widać w fali obniżek stóp, którą anonsują banki.

Jak wejdzie się na strony z porównywarkami lokat, to po odfiltrowaniu lokat z haczykami i takich, do których trzeba mieć konto - maksimum na co można liczyć to jakieś 5,49%.

Dla przykładu mamy dwie takie lokaty. Pierwsza to FM Lokata WIBOR Plus na trzy lata, na której aktualnie oprocentowanie wynosi właśnie wspomniane 5,49%. Ale uwaga, jest to oprocentowanie zmienne, i ostatnia obniżka stóp jeszcze nie została w nim uwzględniona. Jak zostanie to zmienione to oprocentowanie spadnie i to odczuwalnie.

Druga to Lokata Rentierska Gold V w Noble Banku - 5,40% na trzy lata. Na pierwszy rzut oka możnaby pomyśleć, że Noble swoich rentierów nie rozpieszcza, bo daje im mniej niż jakiś FM bank, a do założenia lokaty wymaga wkładu minimum pół miliona złotych. Po głębszym przeanalizowaniu tematu dochodzimy jednak do wniosku, że tu jest oprocentowanie STAŁE, czyli niezależne od tego co RPP jeszcze zrobi. Cóż ma to swoje zalety i wady, bo jak RPP podniesie oprocentowanie to rentierzy w Noble Banku będą mieli wciąż tyle samo. Ale i sen spokojny... być rentierem z tymi 500 tysiącami na lokacie, to całkiem przyjemnie musi być...


poniedziałek, 4 marca 2013

Uwaga na podróbki złotych i srebrnych monet

Ostatnimi czasy plagą na portalach aukcyjnych stały się, produkowane w Chinach, podróbki srebrnych i złotych monet. Wykonanie ich jest różne, czasem są odróżnialne na pierwszy rzut oka na zdjęcie, czasem trzeba jednak się dobrze przyglądnąć. Problem zdaje mi się, jest narastający i coraz powszechniejszy np. na Allegro. 

Podróbki to zwykle monety platerowane, czasem trzymają wagę ale są grubsze, czasem nie trzymają wagi, ale trzymają rozmiary. W zależności od monety da się je odróżnić po pewnych charakterystycznych szczegółach.

Podrabiany jest praktycznie każdy rodzaj monet, nawet te mniej popularne. Obawiam się, że ten towar wsiąknie w jakimś stopniu w rynek i co mniej wprawni sprzedawcy, skupujący z rynku wtórnego, też będą się czasem na to nacinać.

Nie zamieszczam zdjęć bo co chwilę pojawiają się nowe warianty. Rzecz podstawowa to znać się i mieć na wzór oryginał, którym się interesujemy. Dopiero wtedy można z większym prawdopodobieństwem do owego wzorca porównywać.

Natomiast najbardziej podstawowa rzecz to unikać portali aukcyjnych.Niestety roi się tam od oszustów. Zdecydowanie lepiej kupić złoto czy srebro u poważnego sprzedawcy, w poważnym sklepie, odbierając towar osobiście. Jeżeli już musimy, czy też bardzo chcemy kupić coś na Allegro, czy eBay to odbierajmy towar osobiście i sprawdzajmy co dostajemy.

piątek, 1 marca 2013

W co lokować pieniądze w marcu?

Mamy nowy miesiąc i warto zastanowić się nad tym gdzie można ulokować swoje ewentualne oszczędności.

Ostatnie obniżki stóp procentowych sprawiły, że lokaty bankowe stają się coraz mniej atrakcyjne. Wprawdzie mamy na rynku cały czas oferty rzędu 6-7%, są to jednak albo promocje - obliczone na przyciągnięcie nowych klientów, którzy założą sobie konto osobiste, albo są to lokaty jednodniowe - które też wymagają założenia konta osobistego.

Czas tradycyjnych lokat o oprocentowaniu rzędu 7% minął na długo. Najlepsze ostatki to lokaty ze zmiennym oprocentowaniem opartym na WIBOR dostępne w ofercie FM banku, które aktualnie na dziś (oprocentowanie jest zmienne) dają od 5,49% do 5,69% w zależności od tego czy lokata jest na 12, 24 czy 36 miesięcy.

Także Meritum bank ma podobną ofertę lokat opartych o WIBOR, ale trochę gorzej oprocentowanych.

Jeszcze niecały miesiąc temu udało mi się założyć lokatę ze stałym oprocentowaniem na trzy lata na 6% (około) w Getin Online korzystając z oferty lokaty "pół na pół" (druga taka sama na 3 miesiące na 6%). Tylko tej oferty teraz już nie ma, a najlepsza lokata w Getin Online to lokata "Tik Tak" na 5% na 3 miesiące - nie powala.

Generalnie chyba tylko małe banki spółdzielcze mogą czasem oferować wyższe oprocentowanie. Przykładowo SK bank ma lokatę (zakładaną przez internet) na 6 miesięcy na 6,10% - jest to jednak oprocentowanie zmienne.

Można rozważać obligacje korporacyjne, z których wiele daje sporo ponad te 7-8%, jednak o ryzykach inwestowania w ten dług pisałem wielokrotnie. Niemniej jednak są na rynku Catalyst obligacje banków dające kupon około 8% co może być atrakcyjne. Problem w tym, że płynność jest znikoma i kupić je w dobrej cenie jest straszliwie ciężko.

Obligacje Skarbowe mnie także nie zachęcają. Po pierwsze są oprocentowane marnie, gorzej nawet niż lokaty. Po drugie w większości (o czym pisałem) aktualnie ich konstrukcja jest taka, że w drugim i kolejnym roku dadzą jeszcze niższe odsetki.

Ze wszystkiego na razie tylko złoto wygląda zachęcająco, zaliczając właśnie korektę stanowi dobrą okazję do zakupów.

-->