środa, 26 listopada 2014

O co chodzi z referendum w Szwajcarii w sprawie złota?

Za kilka dni, trzydziestego listopada, Szwajcarzy zagłosują w referendum "w sprawie złota". Trochę mówi się na ten temat także i w Polsce, strasząc że zachwieje to kursem walutowym i frank skoczy do góry. Zastanówmy się zatem o co w tym referendum chodzi i jakie ma ono praktyczne znaczenie i czy będzie miało realny wpływ na cokolwiek.

Najpierw tło.

Tłem jest fakt, że frank szwajcarski był do 1997 roku ostatnią walutą wymienialną na złoto. W tymże roku pod naciskiem IMF Szwajcarzy przyjęli uchwałę znoszącą powiązania franka ze złotem, a w 2000 roku potwierdzili tę zmianę modyfikując konstytucję. W 1999 roku rezerwy złota Szwajcarii wynosiły 2590 ton, a w cztery lata później 1550 ton mniej. Ostatni raport wskazuje, że SNB posiada w rezerwach około 1040 ton złota.

W międzyczasie ruszyły maszyny drukarskie i podaż franka na rynek. Aby dotrzymać kroku osłabiającym swoje waluty UE i USA, po kryzysie 2008 roku, kiedy to do Szwajcarii napływała powódź obcej waluty, SNB ogłosił w 2012 roku, że będzie drukował tyle ile trzeba aby utrzymać kurs franka poniżej 1,2 do Euro.

W tym kontekście pojawiła się inicjatywa "Save our gold" z projektem referendum.

Przedmiotem referendum będą trzy zagadnienia:
  1. Zakaz sprzedaży złota przez SNB,
  2. Nakaz przechowywania rezerw złota w Szwajcarii,
  3. Nakaz utrzymywania przynajmniej 20% rezerw walutowych w złocie.
Zauważcie, że nie ma mowy, jak niektórzy to błędnie opisują, o jakiejkolwiek wymienialności franka na złoto. Mowa jest tylko o sposobie lokowania rezerw, które teraz są przechowywane w różnych papierowych aktywach.

Jakie implikacje będą miały poszczególne zagadnienia?

Zacznijmy od punktu 2. Nakaz przechowywania rezerw złota w Szwajcarii spowoduje konieczność sprowadzenia do kraju złota przechowywanego w skarbcach za granicą. Problematyczne od strony politycznej (vide - perypetie Bundesbanku z repatriacją złota), ale nie niewykonalne (vide, repatriacja złota do Holandii). Na kurs walutowy wpływu to nie będzie miało żadnego. Spowoduje to raczej, że SNB będzie miał mniejsze możliwości uelastyczniania swoich działań dysponując złotem tylko u siebie w skarbcu. Nie stoi jednak nic na przeszkodzie, aby to złoto leasingować i obracać papierowym derywatem opartym na tak wyleasowanym złocie.

Punkt 3 - nakaz utrzymywania przynajmniej 20% rezerw walutowych w złocie spowoduje, że drukując franki aby osłabić walutę, SNB będzie musiał część wydrukowanych franków przeznaczyć na zakup złota. Zyska na tym zatem przede wszystkim złoto, nie zaś euro czy sam frank. Problem jedynie w tym, że Szwajcaria musiałaby dokupić jeszcze około 1500 ton złota, miałaby jednak na to ładnych parę lat. Jak pokazuje przykład zwiększających swoje rezerwy Rosji i Chin, jest to wykonalne bez dewastacji rynku.

Punkt 1 - zakaz sprzedaży złota, jest problematyczny. Bo związanie SNB opcją jedynie zakupu złota bez możliwości jego sprzedaży, rzeczywiście będzie wiązało bankowi ręce. Oczywiście nic nie stanie na przeszkodzie przed wypożyczaniem złota na procent (leasing) czy kreowaniem opartego o złoto papieru co pewnie będzie miało miejsce.

Szwajcarski Bank Narodowy jest przeciwny referendum bo twierdzi, że "związałoby mu ręce". Faktycznie tak by było, pewne operacje miałby utrudnione. Nie wydaje mi się, jednak aby ewentualny pozytywny wynik referendum miał jakiś znaczący wpływ na kurs waluty w średnim okresie. Są owszem spekulacje,że frank się może umocnić, ale jak wcześniej pisałem, SNB nadal będzie mógł franki drukować. Na pewno zyska złoto bo pojawi się przymusowy popyt. W krótkim terminie owszem może być psychologiczne wahnięcie, a w długim terminie? Cóż, w razie wygrania referendum trzeba będzie przygotować odpowiednie ustawy (rząd ma na to 3 lata), a SNB będzie miał na ich realizację kolejne pięć lat.  Poza tym implementacja wyników referendum w przepisach może się odbywać na różne sposoby, więc ... wiele się może więc zdarzyć, i zmienić, w międzyczasie.

Na razie szanse przesuwają się na stronę przeciwników...

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->