poniedziałek, 18 grudnia 2023

Podsumowanie roku 2023 na blogu

 Mija rok 2023, czas na podsumowania.

Aktywność blogowa w tym roku była z mojej strony wyjątkowo mizerna. Tak jednak zauważyłem, że wiele blogów finansowych, które powstawały w podobnym okresie, albo już całkowicie wygasiły swoją działalność, albo też nie specjalnie publikują.

Zastanawiam się z czego to wynika. Przypuszczam, że z jednej strony, podobnie jak mnie, nie sposób wszystkim utrzymać stałej liczby publikacji. Z resztą finanse osobiste i inwestowanie to pewien temat, który z czasem jednak daje się wyczerpać. No chyba, że skupimy się wyłącznie na bieżącce i zajmiemy się analizami giełdy czy aktualnymi komentarzami rynkowymi. Tylko, że takich stron w Internecie jest dość.

Inny aspekt sprawy jest taki, że życie wymusza czasem przeorientowanie swojej aktywności. No i w kończy po iluś latach człowiek też się wypala. Ma prawo.

To co u mnie osobiście zaszło w kwestiach zarządzania finansami to praktyczne całkowite rozstanie z giełdą. Podobnie jak parę lat temu z funduszami. Sprawy życiowe zmusiły do likwidacji dużej części pozycji, a generatorem przepływów pieniężnych stały się poczynione lat temu kilka inwestycje w nieruchomości. Pisałem o tym kiedyś, może jeszcze rozwinę temat, ale to musi dojrzeć. 

W każdym razie życiowe doświadczenie potwierdziło po raz kolejny prawdziwość przypowieści o siedmiu krowach tłustych i siedmiu chudych.

Początek roku upłynął pod szyldem załamywania się na durne rządowe propozycje dotyczące regulacji rynku mieszkań. Rządu już nie ma, mam nadzieję że tamte złe pomysły nie wrócą, ale chętnym do poczytania zostawiam linki, żeby zrozumieli czemu były durne:

W międzyczasie na rynku pojawiły się Konta mieszkaniowe, ale bez większej publicity i bez większego rozgłosu. Ciekawym jestem czy projekt przetrwa, czy zostanie zaorany razem z kredytem na 2%...


W tym roku zanotowaliśmy także kilka zauważalnych zwiększeń rezerw złota dokonywanych przez NBP. Przy okazji okazało się, że NBP jest drugim największym kupującym złoto bankiem centralnym na świecie...



Nie ma tego wiele. Może przyszły rok będzie bradziej płodny w grafomanię na blogu.

środa, 6 grudnia 2023

Co to będzie co to będzie... z prezesem NBP

Od jakiegoś czasu (a w zasadzie od wygranych przez nową koalicję wyborów) pojawiają się głosy o planowanym postawieniu prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Obie strony zbroją się w argumenty i opinie prawne czy byłby czy też nie byłby to zamach na niezależność NBP. Wygląda na to, że za prezesem stanąłby Europejski bank Centralny i to nie dlatego, że Glapiński jest dobrym prezesem banku centralnego. Chodzi o to by nie otwierać precedensów w ingerowaniu polityków w banki centralne. CO z tego, że za kulisami pewnie ingerencje, układy itd są. teatr musi być teatrem i już.
Co ja sądzę o samym prezesie? No cóż uważam, że jest złym prezesem i polityka NBP w zakresie sto procentowych pośrednio przyczyniła się do wysokiej inflacji. Ośmieszył też NBP swoimi standupami, a samego siebie pozbawił godności skamląc o swoich zasługach plakatach wywieszonych na fasadzie NBP.

Natomiast przy tym wszystkim uważam, że gmeranie przy banku centralnym jest niebezpieczne dla polskiej waluty. Nie tacy siłacze i nie takie państwa czy banki przegrywały z globalną spekułą zakład o kursy walutowe. Obawiam się, że zaszkodzi to polskiej gospodarce bardziej niż pomoże.

wtorek, 7 listopada 2023

Polski NBP drugim największym nabywcą złota na świecie?

 Kiedyś bardziej regularnie śledziłem na blogu zakupy złota dokonywane do swoich rezerw przez Chiny. Później przestałem, a okazało się że od lat Chiny (Ludowy Bank Chin) regularnie zwiększają swoje oficjalnie raportowane rezerwy złota. Od dawna analitycy uważali przy tym, że te nieoficjalne są znacznie większe, ale to temat na inny wpis.

W każdym razie zaintrygowała mnie ostatnia informacja, że Chiny znowu dokupiły do rezerw i postanowiłem sprawdzić dane na stronie gold.org Okazało się ciekawie.

Oto porównując różne kraje wychodzi na to, że na przestrzeni ostatniego roku Chiny dokupiły do swoich rezerw 243 tony złota (wg oficjalnych komunikatów).

Drugim największym nabywcą złota w tym okresie okazała się... Polska, która nabyła w ostatnich 12 miesiącach 105 ton złota do rezerw NBP. W zasadzie te zakupy nastąpiły w ostatnim półroczu i ilościowo są zbliżone do raportowanych zakupów chińskich. Polska przez ostatnie 6 miesięcy kupowała średnio 17,5t miesięcznie a Chiny 20,5t miesięcznie.

Trzecim największym kupującym był jeszcze Singapur, który w ostatnich 12 miesiącach nabył 76,5t do swoich rezerw.

Jakby ktoś był zainteresowany to na stronie gold.org są bardzo interesujące dane w różnych zestawieniach. Do niektórych z nich trzeba jednak założyć konto.






czwartek, 26 października 2023

Pożyczka pod zastaw złota

 Kiedy przeglądałem ostatnio strony internetowe firm handlujących złotem inwestycyjnym trafiłem na pewną ofertę. Coodziło o możliwość udzielenia pożyczki pod zastaw złota. Coś jak w lombardzie. Zacząłem się zastanawiać czy to ma sens. Warunki takiej pożyczki były następujące:

  • prowizja za rozpatrzenie wniosku 1% (min 50zł)
  • oprocentowanie 1,5% MIESIĘCZNIE!
  • kwota pożyczki max 75% wartości zabezpieczenia.
No i teraz zacząłem się zastanawiać czy to ma sens.
Załóżmy na chwilę że mam trzy Krugerrandy. Gdybym chciał je sprzedać to spokojnie znajdę dziś sprzedawcę u którego sprzedam je z grubsza za 8200zł za szt czyli dostałbym za nie 24600zł 

Za te same Krugerrandy mógłbym zaciągnąć pożyczkę na max 18450zł.

Załóżmy, że chciałbym ją wziąć na 3 miesiące.
Kosztowałaby mnie ona 184,50zł prowizji i 830,25zł odsetek, czyli łącznie 1014,75zł kosztów.

Na dzień dzisiejszy ten sam Krugerrand kosztuje około 8550zł, czyli różnica pomiędzy ceną sprzedaży i odkupu wynosi 350zł Na trzech krugerrandach to 1050zł kosztów.

No i teraz - czy to się opłaca?
Załóżmy na chwilę, że ceny się nie zmienią. Przy tak krótkiej pożyczę na 3 miesiące to się niewiele różni jeżeli chodzi o koszty z tym zastrzeżeniem, że sprzedając i odkupując mam więcej gotówki w ręku.

Gdyby Jednak wziąć pożyczkę na dłużej to koszty odsetek mogą być wyższe niż spread.

Ale jest ważne zastrzeżenie, zakładamy, że ceny się nie zmienią.

Jeśli rynek idzie do góry, to może się okazać, że nie odkupimy naszych monet po zakładanej cenie tylko jeszcze drożej... Zupełnie inna sytuacja jest na rynku spadkowym...

Kiedy zaczynałem pisać ten artykuł wydawało mi się, że sytuacja jest oczywista i się to nie opłaca. teraz po głębszym zastanowieniu sam już nie wiem. Spready są jednak na tyle duże i zmienność kursów też, że odpowiedź wcale nie jest oczywista. Biorąc pożyczkę nie ryzykujemy, że rynek pójdzie w górę i to ryzyko zamieniamy na pewien znany (niemały) koszt.



środa, 25 października 2023

Aktualizacja listy sprzedawców złota

Lista sprzedawców złota, która jest dostępna na blogu została zaktualizowana.

Generalnie większych zmian nie ma. Wygląda na to, że jest to stabilniejszy rynek niż np. kantory internetowe...

-->