poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Rodan Systems


Ostatnio jaja robi sobie spółka Minox, która nie wykupiła obligacji i twierdzi, że chce wykupić je z pominięciem KDPW (co jest oczywiście niezgodne z regulaminem KDPW, ale pewnie i tak nic im za to nie zrobią).

Wracając jednak do rzeczy - chciałem napisać o spółce Rodan Systems S.A. która w sierpniu ubiegłego roku także nie wykupiła swoich obligacji. Otóż, po bezskutecznym oczekiwaniu, kiedy okazało się, że firma nie ma nawet kasy na przeprowadzenie postępowania upadłościowego obligatariusze złożyli zawiadomienie do prokuratury. 

Otóż postanowieniem Prokuratora Rejonowego Warszawa Mokotów z dnia 04.04.2014 wszczęte zostało śledztwo w sprawie dot. popełnienia przestępstwa przez (jak się domyślam) członków zarządu spółki Rodan Systems tj o czyn z art 296 § 1 kk i art 300 § 1kk. W informacji, którą dysponuję jest mowa o śledztwie przeciw spółce, ale ale jak przeczytamy przytoczone paragrafy kodeksu:

"Art. 296.
§ 1. Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


Art. 300.
§ 1. Kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
"
to wyjdzie, że przy takich przestępstwach ewentualne zarzuty mogą zostać postawione w zasadzie wyłącznie członkom (w przypadku Rodan Systems prezesowi) zarządu. Pewnie nie zostały postawione jeszcze nikomu żadne zarzuty,  śledztwo toczy się jak sądzę "w sprawie" a nie "przeciwko". 

Ciekawe czy prokuratura będzie chciała stawiać też zarzuty z Art. 586 kodeksu spółek handlowych: "Kto, będąc członkiem zarządu spółki albo likwidatorem, nie zgłasza wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki – podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku."...

Wyjdzie w praniu - w każdym razie historia sprawy wygląda następująco.

27.05.2013r. BRE Bank wypowiedział Rodanowi umowy kredytowe z powodu nieregulowania zobowiązań, ze skutkiem na 04 czerwca 2013 roku, wzywając do spłaty kredytów.

11 lipca 2013r. okazało się, że Rodan był pozwany przez Biuro Trybunału Konstytucyjnego i przegrał sprawę sądową. Zgodnie z wyrokiem miał zapłacić blisko 470 tyś zł.

26 lipca 2013 r. po badaniu sprawozdania za 2012r. biegły rewident stwierdził brak podstaw do kontynuowania działalności, a ponadto stwierdził, że nastąpiło zawyżenie aktywów poprzez zaniżenie odpisu aktualizującego wartość posiadanych udziałów w spółce zależnej „Office Objects” Sp. z o.o. na kwotę 11,7mln zł oraz niedoszacowanie odpisów aktualizujących wartość zapasów na ponad 2 mln zł.

Pomimo tego firma kontynuowała działalność.

5 sierpnia 2013 r. powinny zostać wykupione obligacje - Rodan ich nie wykupił.

16 września 2013 r. została zawarta przez spółkę umowa sprzedaży działki, którą nabyła Fundacja Obserwatorium Zarządzania jednak transakcja została przeprowadzona w taki sposób, że żadne pieniądze z tytułu tej sprzedaży nie trafiły do obligatariuszy.

Jednym z istotnych składników majątku spółki Rodan Systems były także udziały w spółce Office Objects Sp. z o.o., jak okazało się w toku rozpatrywania przez sąd wniosku o upadłość, spółka nie posiada majątku, a zatem udziały te musiały zostać wcześniej sprzedane. Nie wiadomo co stało się z tymi pieniędzmi.

Wniosek o ogłoszenie upadłości złożono dopiero 17 grudnia 2013 roku, o ogłoszenie upadłości wnioskował najpierw posiadacz obligacji, a dopiero później sama spółka. Sąd oddalił wniosek ze względu na brak środków na przeprowadzenie postępowania. Tymczasem na koniec 2012 roku firma wykazywała w bilansie 26 mln zł aktywów (co wynika ze sprawozdań finansowych). Musiało więc dojść do działania, które doprowadziło do tego, że spółka nie miała na wykup obligacji a potem została bez jakiegokolwiek majątku. Pieniądze wyparowały...

Co teraz? Jak sądzę od spółki obligatariusze i wierzyciele już nic nie wytargają. Zobaczymy co dalej ze śledztwem prokuratorskim i czy zostaną postawione zarzuty prezesowi zarządu.




2 komentarze :

Anonimowy  pisze...

Mam nadzieję, że prezes Staniszkis pójdzie siedzieć za to że zwodził przez tyle miesięcy pracowników po czym zwinął interes i wygląda na to, że założy za zaległe pensje pracowników kolejną firmę. Jestem ciekaw jak wygląda prawnie posiadanie przez Prezesa innych spółek takich jak Rodan Systems sp. z o.o., Office Objects i kilka innych. Być może warto przyjrzeć się też tzw. innym firmom, które rzekomo wykupiły Rodan, w końcu kilkadziesiąt procent należy do "firm" z Cypru: Lamanessa, Santonessa itd. Sam założyłem już sprawę sądową przeciwko Prezesowi i choć wiem, że pewnie nic nie dostanę to mam nadzieję, że to będzie kolejny "gwóźdź" do ...

Przegląd Finansowy pisze...

Zakładam, że prokuratura przyjrzy się tym spółkom, o których mowa w komentarzu. Sądzę też, że jeśli ktokolwiek ma jakieś informacje, które mogą być w tej materii istotne dla sprawy to warto byłoby aby się skontaktował z prokuraturą i te kwestie przedstawił.

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->