poniedziałek, 28 lutego 2011

Mało płynny rynek złota?

Pomysł postu wziąłem z artykułu w Rzeczpospolitej. Jak zauważyłem na blogach już pojawiły się komentarze na ten temat. W zasadzie to nie miałem zamiaru komentować tego artykułu, ale na oczy rzucił mi się pewien akapit.
"Na razie rynek złota jest na tyle mało płynny, że osoby chcące sprzedać złoto powinny się zwrócić bezpośrednio tam, gdzie je kupiły. Trzeba jednak pamiętać, że ze względu na marże i opłaty sklepów kruszec kupuje się znacznie drożej, niż wynoszą jego bieżące notowania, a sprzedaje sporo taniej (tu dochodzi też 2-proc. podatek od czynności cywilnoprawnych)."
Niestety autor artykułu mija się z prawdą. Rynek złota jest wyjątkowo płynny, a o sposobach sprzedaży złota pisałem już kiedyś. Wystarczy wspomnieć, że złoto sprzedamy bez problemu w każdej placówce NBP czy w lombardach i kantorach (przykład na zdjęciu).

Nie zawsze też dochodzi podatek PCC (płacony przez nabywcę) bo jeżeli sprzedajemy w sklepie, kantorze  czy NBP to nie interesuje nas ten temat. Tak więc autorom z Rzeczpospolitej proponuję lepiej przygotować się do pisania w takim temacie.

piątek, 25 lutego 2011

Fałszywe złoto

Trafiłem na dwuczęściowy (cześć 1, część 2) ciekawy wpis na stronie e-numizmatyki, a traktujący o fałszowaniu (przez rząd USA?) złota wolframem. Niestety brak odniesień do źródeł i trudność w uzyskaniu w internecie potwierdzonych informacji, połączona z tym, że oficjalne agendy rządu USA starają się sprawę zamieść pod dywan nie sprzyjają wyrobieniu sobie zdania na ten temat. Dwie rzeczy są pewne. Po pierwsze wszystko jest możliwe jeśli chodzi o próby sprawowania kontroli nad systemem gospodarczym, fałszowanie złota (czyli takie "psucie pieniądza") byłoby na rękę USA, które dewaluuje dolara bo podważałoby zaufanie do kruszcu jako medium wymiany i przechowywania wartości. Jest to jednak o tyle krótkowzroczne, że fałszerstw prędzej czy później jednak da się wykryć, a skandal pozostanie.
Po drugie, niewątpliwie temat ten będzie pożywką dla setek różnej maści spiskowych teorii.

W każdym razie warto przeczytać i zastanowić się co byłoby gdyby okazało się, że fundusz ETF zabezpieczony w złocie, miał w skarbach zamiast prawdziwych sztab te lipne kupione z Fort Knox (co też nie jest pewne, bo nie wiadomo czy sztaby pochodziły z depozytu rządu USA w Fort Knox czy po prostu były tam przechowywane)...

Polecam też lekturę wpisu cynika9 na temat fałszowania złota wolframem.

środa, 23 lutego 2011

Pasztet dobrze wymieszany...

Ledwo zdążyliśmy się zacząć oswajać z myślą, że po pierwszym lipca lokaty antybelkowe odejdą w zapomnienie, a tu dziś zaczyna się robić jeszcze lepsze zamieszanie.
Jak donosi dziennik.pl i portal forsal.pl Ministerstwo Finansów zaczyna " łagodzić" swoje stanowisko w kwestii tego, jak będą traktowane lokalty antybelkowe założone przed 1 lipca (tak na marginesie to ja nie wierzę, w to, że ustawę uda się przeprocesować przed tą datą) a trwające już w trakcie obowiązywania nowego prawa.

Jak podaje forsal.pl "Projekt nowych przepisów przygotowany przez Ministerstwo Finansów przewiduje okres przejściowy, w którym lokaty jednodniowe zdeponowane w bankach przed wejściem w życie tych zmian będą opodatkowane na starych zasadach" niby dobra wiadomość, ale przykro mi, ja w trakcie lektury projektu nie wyczytałem nic o przepisach przejściowych tego typu. Z tego co wiem od momentu opublikowania założeń do projektu nic się w nich nie zmieniło. Może nieuważnie czytałem, a może to pokłosie wycofywania się rakiem w osobie rzecznika MF Magdaleny Kobos "takie lokaty będą opodatkowane na obecnych zasadach do momentu ich wygaśnięcia. Podkreślam jednak, że jest to tylko projekt i ten zapis może się jeszcze zmienić – mówi Magdalena Kobos z Ministerstwa Finansów." (cytat za dziennik.pl). {update z 25.02.2011 - rzeczywiście niewuważnie czytałem. W założeniach jest zapis - cytuję:
"W związku z propozycjami zmian w zakresie zasad zaokrąglania w podatku dochodowym os osób fizycznych podstawy opodatkowania i podatku dla niektórych przychodów z kapitałów pieniężnych proponuje się wprowadzenie przepisu przejściowego, zgodnie z którym dochody (przychody) z tytułu odsetek określonych w art. 30 a ust. 1 pkt 1 -3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, otrzymane na podstawie umów zawartych przed dniem wejścia w życie proponowanej zmiany podlegają opodatkowaniu na podstawie przepisów dotychczasowych."}

No cóż pod obstrzałem takich stwierdzeń, że proponowana zmiana bez przepisu przejściowego może być niezgodna z konstytucją, też bym się trochę wycofywał. 

Najlepsze jest to, że rzeczywiście jak nie będzie przepisów przejściowych to ustawa wyląduje w Trybunale Konstytucyjnym i co najmniej opóźni to jej wejście w życie i spowoduje niemałe zamieszanie, ze skutkiem dla wpływów z podatków. Jeżeli zaś przepisy wejdą z okresem przejściowym to oczekiwane setki milionów złotych przychodów z podatków może się nagle zdematerializować. Niezły pasztet...

Prawda jest jednak taka, że na obecnym etapie nie wiadomo praktycznie nic konkretnego i do momentu kiedy nie powstanie konkretny projekt ustawy to nic nie będzie wiadomo. Tak więc zalecenie, które sam napisałem w poprzednim wpisie aby czekać spokojnie nie robiąc nic, jest chyba najlepsze.

PS. Z 25.02.2011 jak widać pasztet dobrze wymieszałem bo sam się pogubiłem w lekturze tych przepisów i propozycji. Konkluzja jest jednak nadal aktualna - poczekamy zobaczymy.

wtorek, 15 lutego 2011

(anty)Walentynka od Rostowskiego

Wszyscy się o tym wczoraj rozpisali,ja postanowiłem trochę przeczekać i napisać dziś. Chodzi o planowane przez Ministerstwo Finansów zmiany w przepisach dotyczących zaokrąglania podatku. W dużym skrócie miałyby one uniemożliwić unikanie podatków przez zakładanie lokat z dzienną kapitalizacją.

Przyznam się, że mną zatrzęsło jak to usłyszałem. Nie robiłem nigdy politycznych wycieczek na tym blogu, ale tym razem nie mogę wytrzymać. Po raz kolejny po prostu czuję się przez ten rząd okłamywany i okradany. Brak taniego państwa, brak jednego okienka, podwyżki VAT, OFE, teraz to. Nie twierdzę, że inny rząd byłby lepszy - bynajmniej.

Wracając do meritum. Przeglądnijmy założenia do projektu ustawy i pochylmy się nad argumentacją. Rozwaliło mnie i powaliło na łopatki takie stwierdzenie:
"Tak ukształtowana optymalizacja podatkowa proponowana klientom banków powoduje znaczny wzrost zainteresowania tego typu produktami. Rozwiązanie to nie wydaje się być jednak sprawiedliwe. Osoby, które ulokowały środki na lokatach z jednodniową kapitalizacją odsetek nie płacą podatku w ogóle, natomiast osoby deponujące środki na „zwykłych” lokatach lub rachunkach uiszczają podatek. Z drugiej strony banki, które nie nadużywają przepisów Ordynacji podatkowej i nie oferują takich lokat tracą klientów. Prowadzi to do nierównej konkurencji na rynku depozytów."

Rozwiązanie jest niesprawiedliwe! Bo mam jako klient prawo dokonać wolnorynkowego wyboru i iść do banku, który ma korzystniejszą dla mnie ofertę... a kto zabrania innym bankom oferować lokaty jednodniowe? Co za argumentacja. Żenujące. Przecież to właśnie prowadzi do konkurencji na rynku depozytów bo banki muszą kombinować jak pozyskać klientów lepszą ofertą. Zakłamanie i mowa trawa w jednym.

Inne stwierdzenie:
"Kreatywność sektora finansowego (przede wszystkim banków) wypaczyła jednakże cel obowiązujących przepisów."
Przypominam starą rzymską zasadę prawną "Nullum crimen sine lege". Jeżeli nie ma przepisu zakazującego jakiś praktyk - są one dozwolone i nie ma się co obrażać, że ktoś korzysta z istniejących przepisów dla własnej korzyści  by unikać opodatkowania.

Koniec-  nie chce mi się więcej o tym pisać. Zostaje szukanie alternatyw inwestycyjnych. Trochę problem będą miały osoby, które mają założone lokaty anty-belkowe na dłuższe terminy. Niemniej jednak przed podjęciem pochopnej decyzji radze poczekać do wejścia w życie tych planowanych przepisów i policzyć z kalkulatorem w ręku czy zerwanie lokaty nie będzie stanowiło większego kosztu niż ewentualny podatek, który zostanie nam potrącony.

niedziela, 13 lutego 2011

Zakup i przechowywanie metali szlachetnych "offshore"

Ten artykuł opisuje stan na dzień jego publikacji, od tego czasu minęło wiele lat więc porównanie obu firm może być już nieaktualne, jakkolwiek obie firmy nadal funkcjonują to rozszerzyły swoją ofertę i mogły zmienić strukturę biznesową.

O inwestowaniu w złoto i metale szlachetne rozpisywałem się wielokrotnie. Pisałem także o pewnej potencjalnej możliwości zakupu i przechowywania złota poza granicami Polski, jaka oferuje firma BullionVault. Chciałbym rozwinąć ten temat i przybliżyć ofertę także innej konkurencyjnej dla Bullionvault firmy Goldmoney.
Gold Bullion Bar Stack
Po pierwsze - dlaczego/po co/na czym to polega? W generalnym skrócie chodzi o zakup przez internet złota (lub innego metalu) alokowanego (takiego gdzie nabywamy własność lub współwłasność fizycznie wyodrębnionych zasobów metalu) i składowanie go w skarbcu w innym państwie z opcją fizycznego odbioru metalu. Po co? Aby uniezależnić się od pomysłów władzy w naszym państwie w którym przebywamy i zabezpieczyć kapitał przed zakusami np. konfiskaty lub ograniczeń w obrocie złotem. Poza tym stawki za przechowywanie tak zakupionego metalu są dosyć atrakcyjne (np. w porównaniu z wynajęciem skrytki bankowej w Polsce) i odpadają problemy logistyczne z transportowaniem metalu fizycznego.
-->

Ofertę takiej usługi proponuje między innymi firma BullionVault o której już pisałem i która ma całkiem niezłe opinie. Drugą, konkurencyjną ofertę znalazłem pod adresem http://www.goldmoney.com/  Oferty te nieznacznie różnią się między sobą i takie porównanie chciałbym zamieścić poniżej.

KryteriumBullionVaultGoldMoney
Informacje o firmieGalmarley Limited
zarejestrowana w Wielkiej Brytanii
Holding firm: Net Transactions Limited, Net-Gold Services Limited, Net-Systems Software Limited i, GoldMoney Network Limited zarejestrowanych na wyspie Jersey.
Lokalizacja siedzimy/jurysdykcjaWielka Brytania
Biuro pod adresem:
Brook House (4th Floor),
229 Shepherds Bush Road,
London,
W6 7AN,
UNITED KINGDOM
Wyspa Jersey
Biuro pod adresem:
Net Transactions Limited
1st Floor
32 Commercial Street
St Helier, Jersey
JE2 3RU

Wzór umowyTerms and conditionsCustomer agreement
Metale szlachetne w ofercieZłoto i srebroZłoto, srebro, pallad, platyna
Lokalizacje skarbcówLondyn (złoto, srebro), Nowy Jork (złoto), Zurych (złoto)Londyn (złoto, srebro), Zurych(złoto, srebro, platyna) and Hong Kong (złoto, srebro, platyna, pallad)
Firma obsługująca skarbceVia MatVia Mat
Jawność danych o firmieJawne dane udziałowców (aktualne dostępne odpłatnie), jawne dane dyrektora generalnego, przejrzysta struktura.Jawne dane o założycielach i jednocześnie członkach zarządu (brak danych o udziałowcach, można się domyślać, że są to nadal założyciele firmy, ale nie wiadomo kto jeszcze).
Dostępność danych audytowychDostępny codziennie raport generowany przez VIA MAT i banki dotyczący przechowywanych metali i walut, dostępny codziennie spis zarezerwowanych przez klientów  (pseudonimy) poszczególnych sztab, coroczny audyt prowadzony przez zewnętrzną firmę, dostępny do wglądu certyfikat polisy ubezpieczeniowej . Dostępna codziennie lista posiadanych sztab, dostępny kwartalnie raport VIA MAT na temat zasobów przechowywanych w skarbcach audytowany przez zewnętrzną firmę, coroczne audyty procedur, ponadto firma samodzielnie prezentuje miesięczne raporty, dostępny do wglądu certyfikat polisy ubezpieczeniowej i dokumenty rejestracyjne spółki.
Formuła udziału w złocie alokowanymZłoto i srebro są przechowywane w skarbcach znajdujących się pod kontrolą Via Mat na warunkach określonych w Umowie o przechowywanie [Storage Agreement] zawiązanej między Via Mat a BullionVault. W umowie tej Via Mat uznaje, że złoto i srebro jest przedmiotem przechowania [w rozumieniu angielskiego terminu prawnego bailment].
Sprowadza się to do posiadania udziału w puli złota alokowanego.

Metal zarejestrowany na koncie odpowiada udziałowi w sztabach składowanych w skarbcu w imieniu wszystkich łącznie klientów GoldMoney.
Podobnie jak w przypadku BullionVault mamy więc udział w puli złota alokowanego.
Rejestracja sztaby- sztaba jest wtedy oddzielana od puli i przypisywana posiadaczowi indywidualnie w całości Możliwa (złoto, srebro)Możliwa (złoto, platyna, pallad)
Opcje dostawy fizycznejTak, tylko pełne sztaby (złoto 400 uncji, srebro 1000 uncji) odpłatnie.Tak, odpłatnie, możliwe w przypadku złota (sztabki 100 i 1000 gram, lub w przypadku zarezerwowania całej sztaby 400 uncji) i srebra (minimum jedna paleta 30 sztab 1000 uncjowych).
Formalności związane z założeniem kontaNależy przeprowadzić walidacje tożsamości przesyłając skan dowodu tożsamości, wyciągu z konta, dokumentów rejestracyjnych firmy (jeśli potrzeba).

Należy wypełnić formularz i przesłać potwierdzoną (przez notariusza, biegłego księgowego, lub inną dopuszczaną przez firmę osobę)  kopię dowodu tożsamości i wyciągu bankowego
Możliwość handlu na platformieTakNie
Możliwość "wpłaty" metalu fizycznegoNieTak, za pośrednictwem KITCO, tylko wybrane formy złota fizycznego.
Opłaty i kosztyTaryfa opłat Taryfa opłat
Obsługiwane walutydolary amerykańskie, euro i brytyjskie funty szterlingidolary amerykańskie, euro, dolary kanadyjskie, brytyjskie funty szterlingi, franki szwajcarskie, jeny japońskie

Podsumowując. Goldmoney ma w mojej opinii bardziej nieprzejrzystą strukturę własności, niemniej jednak oferuje bardzo ciekawe możliwości zakupu i przechowywania nie tylko złota i srebra, ale także platyny i palladu. Jest przy tym jednak trochę mniej przejrzyste i nieco droższe. Goldmoney ma jednak bardzie utrudnioną procedurę zakładania konta i brakuje mu możliwości handlu na platformie zorganizowanej w tak prosty sposób jak w BullionVault.  Na uwagę zasługują ciekawe możliwości fizycznej dostawy złota w mniejszych sztabkach czy możliwości wpłaty bulionu przez KITCO. Jest to niewątpliwie interesująca alternatywa do rozważenia dla wszystkich zastanawiających się w jaki sposób można przechowywać metale szlachetne za granicą.

Update 08.06.2011 - Znalazłem na pewnej angielskojęzycznej stronie zbliżone i warte lektury porównanie obu firm. Polecam zainteresowanym

środa, 9 lutego 2011

Przecież wszyscy od tysięcy lat uważają złoto za pieniądz... po prostu...

O tym, że złoto odzyskuje swoją rolę jako narzędzie monetarne pisałem już wielokrotnie. Tym ciekawsza wydała mi się wzmianka z dzisiejszego Parkietu. Otóż największa europejska izba rozliczeniowa, brytyjska LCH.Clearnet, rozważa przyjmowanie złota na poczet depozytów zabezpieczających lewarowane transakcje. Aktualnie złoto jako zabezpieczenie przyjmuje także CME Group oraz Intercontinental Exchange (do zabezpieczania niektórych transakcji na swoim londyńskim parkiecie). Także JPMorgan Chase ogłosił perspektywę przyjmowania złota jako zastaw w transakcjach repo.

Uśmiałem się tylko stwierdzeniem "Analitycy wskazują, że dzięki tym zmianom status złota jest coraz bliższy tradycyjnym walutom" - odkryli Amerykę przecież wszyscy od tysięcy lat uważają złoto za pieniądz... po prostu...

czwartek, 3 lutego 2011

Kilka linków

Nasunęło mi się kilka linków, które warto byłoby tutaj wrzucić:
-->