poniedziałek, 15 lutego 2021

Inflacja rośnie

Jak obecnie nam panujący układ rządzący doszedł do władzy, pomyślałem sobie (i chyba nawet napisałem to na blogu), że czeka nas wzrost podatków i inflacja. Jakżeby inaczej rząd miał pokryć rosnące rozdawnictwo?

No to mamy i wzrost podatków (cukrowy na ten przykład) i inflację. Obecnie  GUS podał, że w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 1,2%, co jest najwyższym od 10 lat wzrostem cen względem wcześniejszego miesiąca. Aktualnie według statystyków z GUS inflacja wynosi 2,7%. Rzecz w tym, że statystycy w GUS liczą koszyk dóbr, który jest statystyczny i nijak się ma do naszego indywidualnego. W moim odczuciu (choć przyznam się, że nie liczyłem tego dokładniej) koszty życia wzrosły znacznie bardziej niż o 2,7%. Wzrosły ceny energii, utrzymania mieszkania, koszty żywności...

Wydaje mi się, że większości osób to nie przeszkadza. Większość osób jest szczęśliwa w swojej głupocie i ważniejsze jest dla nich aby się nachlać na imprezie albo to, że otwarli galerie handlowe. Tak i tak kupują zwykle zbędne rzeczy i nie oszczędzają.

Inflacja jest podatkiem od uczciwego i oszczędnego życia. Utracjusze i cwaniacy opodatkowują w ten sposób oszczędności roztropnych. Nikt mi nie wmówi, że inflacja jest czymś dobrym.



-->