środa, 23 grudnia 2015

James Rickards - "Currency Wars" - lektura na Święta - recenzja książki


Jestem właśnie świeżo po lekturze książki Jima Rickardsa "Currency Wars". Książkę czytałem w wersji angielskiej, nie wiem czy istnieje polska wersja.

Pamiętacie co pisałem o globalnych wojnach ekonomicznych? To właśnie przypomniało mi się kiedy czytałem pierwszy rozdział o symulacyjnej grze wojennej, którą w 2009 przeprowadził Pentagon. Obejmowała ona właśnie... wojnę walutową.

Czytało się tę książkę  w sposób interesujący. Rzadko spotyka się spojrzenie na świat otaczającej nas gospodarki właśnie w kategoriach rywalizacji wojennej. Biznesowej owszem, ale przecież właśnie konflikty mogą być toczone za pomocą różnych narzędzi i Rickards próbuje nas przekonać do tego aby zmienić swój sposób myślenia. Inna teza tej książki to to, że globalny reset systemu finansowego jest nieunikniony, a zmierzch dolara jaki znamy pewny... 

Co uderzyło mnie z tej książki jeszcze, to spostrzeżenie zaszyte między wierszami, a potwierdzające tezę z książki "Następna dekada" Georga Friedmana że Amerykanie nie postrzegają Europy jako globalnego gracza. To się z resztą teraz potwierdza w praktyce. Kryzys ukraiński dowiódł, że Europa jest zbyt podzielona, żeby stanowić jednolity front. także Rosja nie postrzega Europy jako jednego gracza.

Mamy w tej książce także historię kilku kolejnych wojen walutowych: globalnej dewaluacji najważniejszych walut w latach 1921-1936, rozpad systemu z Bretton Woods i wydarzeń późniejszych aż do 1987, a także wojnę która rozpoczęła się a 2010 po kryzysie z 2008

Bardzo obrazowo i przystępnie scharakteryzowany jest  projekt strefy euro i kryzys długu w Europie w latach 2011 i późniejszych. W bardzo ciekawy sposób wypunktowana jest też rola i intencje Niemiec względem euro, którego zewnętrzna słabość daje niemieckim eksporterom przewagę. Wskazuje także na rolę i intencje Chin jako ważnego partnera handlowego Europy, któremu z olei zależy na mocnym euro i stabilności całej strefy jako rynku zbytu swych towarów.

Bardzo interesująco czytało mi się opis wojny walutowej między USA i Chinami w latach 2010, która z resztą dalej trwa. jesteśmy w kolejnej rundzie tego długiego bokserskiego pojedynku. To co Rickards opisuje, i jak charakteryzuje relacje pomiędzy gospodarką Chin i USA pozwala zrozumieć to co dzieje się dziś. Pozwala także zrozumieć poboczne efekty tej wony walutowej jakimi były i są nadal problemy pozostałości tzw. "Arabskiej Wiosny".

Czytając tę książkę, nie przestawałem wracać myślami do mojego wpisu o wojnach ekonomicznych. to o czym pisze Rickards to opis wojen ekonomicznych (on nazywa je wojnami walutowymi), które toczą się na naszych oczach - choć przeciętny tłum ich nie widzi.

W drugiej części książki ciekawe były rozważania dotyczące teorii złożoności. Są one zbieżne z moimi własnymi przemyśleniami na temat krytyczności systemów złożonych i ich cech, które powodują, że w pewnych przypadkach prawdopodobieństwo i skutki kolapsu złożonego systemu mogą rosnąć gwałtownie i w sposób trudny do przewidzenia, z wykorzystaniem tradycyjnych modeli. Postrzeganie systemów finansowych, jako układów złożonych, które mogą być w stanie pod-krytycznym, by w wyniku minimalnych zmian, któregoś z parametrów układu, znaleźć się w stanie super-krytycznym i podatnym na kolaps - takie postrzeganie systemów finansowych (czy to są rynki, wielkie korporacje, banki, czy całe gospodarki) - pozwala dostrzec istotne czynniki ryzyka, które w tradycyjnych modelach makroekonomicznych są zaniedbywane.

Inna interesująca koncepcja, na którą natrafiłem w tej książce i która również odpowiada moim wcześniejszym przemyśleniom, jest koncepcja pieniądza jako ekwiwalentu energii. W dużym skrócie pieniądz reprezentuje pewien ekwiwalent energetyczny, który uzyskamy kiedy go wymienimy na jakiś towar lub pracę. Realną wartość pieniądza można i należałoby mierzyć ilością energii, na która można wymienić daną jednostkę monetarną. W tej koncepcji mierzenie realnej wartości pieniądza, koncepcja inflacji i deflacji, w odniesieniu do ekwiwalentu energetycznego zaszytego w jednostce pieniężnej, nabierają innego znaczenia.


A znalazłem w tej książce też coś o imigrantach co pasuje do naszych czasów -widać, że  historia się powtarza. Na podstawie badań Taintera nad upadkami cywilizacji (str. 143) dla czytających po angielsku:
"In this theory of diminishing returns, Tainter finds the explanatory variable for civilizational collapse. More traditional historians have pointed to factors such as earthquakes, droughts or barbarian invasions, but Tainter shows that civilizations that were finally brought down by barbarians had repelled barbarians many times before and civilizations that were destroyed by earthquakes had rebuilt from earthquakes many times before. What matters in the end is not the invasion or the earthquake, but the response. Societies that are not overtaxed or overburdened can respond vigorously to a crisis and rebuild after disaster, while those that are overtaxed and overburdened may simply give up. When the barbarians finally overran the Roman Empire, they did not encounter resistance from the farmers; instead they were met with open arms. The farmers had suffered for centuries from Roman policies of debased currency and heavy taxation with little in return, so to their minds the barbarians could not possibly be worse than Rome. In fact, because the barbarians were operating at a considerably less complex level than the Roman Empire, they were able to offer farmers basic protections at a very low cost."

W dużym skrócie - imperia upadają nie dlatego, że nie radzą sobie z zewnętrznymi przeciwnościami. Wielokrotnie wcześniej upadające cywilizacje pokonywały takie same przeciwności. Cywilizacje i imperia upadają pod własnym ciężarem w wyniku problemów wewnętrznych, które powodują, że zewnętrzne zagrożenie tylko przewraca pustą w środku konstrukcję, której nikt nie ma ochoty bronić... to tak na czasie.

Miłej lektury.

PS. Update z 28.12.2015 - dla "nieczytających" jest nagrana na Youtube wersja Audio tejże książki, można ją odsłuchać w poniższych filmikach.

Część 1

Część 2

Część 3

Część 4

Część 5

Część 6

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->