piątek, 22 września 2017

Przyglądamy się reklamom kredytów hipotecznych - artykuł sponsorowany

Nowa ustawa dotycząca kredytów hipotecznych i nadzoru nad agentami i pośrednikami weszła w życie 22 lipca. Reguluje ona nie tylko warunki udzielania kredytów, ale też zasady ich reklamowania. Jakie informacje zawiera legalna reklama kredytu hipotecznego i czy nowe kampanie banków zostały stworzone zgodnie z obowiązującym prawem – odpowiedź na te pytania znajdziesz w naszej analizie.


O czym powinna informować reklama, czyli koniec mydlenia oczu


Autorzy reklam i współpracujące z nimi instytucje finansowe mają obowiązek rzetelnego zaprezentowania informacji na temat RRSO oraz ryzyka zmiany stopy procentowej dla zobowiązań o zmiennym oprocentowaniu. W materiałach reklamowych trzeba uwzględnić dane takie jak: całkowita kwota kredytu wraz z całkowitym kosztem jego uzyskania i obsługi, wysokość rat, a także czas obowiązywania umowy. Wszystkie informacje należy zademonstrować na reprezentatywnym przykładzie kredytu – modelowym zobrazowaniu warunków, w oparciu o które bank spodziewa się zawrzeć przynajmniej 2/3 umów kredytowych. Zgodnie z ustawą, informacje przedstawione w reklamie muszą być widoczne, czytelne, jasne, zrozumiałe i jednoznaczne. Po zapoznaniu się z obowiązującymi zasadami, przyjrzyjmy się kilku najnowszym reklamom kredytów hipotecznych. Sprawdźmy, czy ich twórcy nie próbują balansować na granicy prawa i zdemaskujmy strategie pozyskiwania klientów.

Powakacyjna oferta limitowana kredytów hipotecznych w ING: „Najlepszy moment na zakup mieszkania – z ofertą specjalną od ING”


Na początku września – czyli niedługo po wprowadzeniu ustawy dot. reklam – ING Bank Śląski wystartował z powakacyjną kampanią kredytu hipotecznego. Namawia w niej osoby zainteresowane kupnem mieszkania do złożenia wniosku tuż po powrocie z wakacji. Hasło „oferta limitowana” sygnalizuje, że nie należy zwlekać z podjęciem decyzji – z okazji do obniżenia raty kredytu można korzystać jedynie przez krótką chwilę. Według Katarzyny Staweckiej, Dyrektor Banku odpowiedzialnej za kredyty w ING Banku Śląskim wrzesień to czas, gdy przystępujemy do realizacji życiowych planów, dlatego Bank pragnie przekonać przyszłych nabywców nieruchomości do działania. Zgodnie z tytułem kampanii, najlepszy moment na zakup mieszkania, nastąpił właśnie teraz, gdy kończy się czas beztroskiego odpoczynku. Ofertę zaplanowano w dwóch wariantach: „Lekka rata” (według reklamy zmniejszona o 10%) i „Łatwy start” z obniżonymi kosztami początkowymi. Zgodnie z wymogami ustawy, w materiałach reklamowych umieszczono czytelną informację na temat wysokości Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania. Bank zestawia wartości takie jak marża i prowizje, porównując parametry dla oferty standardowej i tej z oferty promocyjnej. Bank przedstawia przykłady reprezentatywne odpowiednio dobrane do danego wariantu. By zdobyć więcej informacji, należy zapoznać się z regulaminem. Jak możemy się przekonać, kampania ING spełnia wymogi ustawy.

Ciesz się większą swobodą finansową, czyli kredyt hipoteczny w Millenium

Materiały reklamowe Banku Millenium wypełnione zostały liczbami i procentami. W widocznym miejscu znalazła się wartość RRSO, informacja o 0% prowizji za udzielenie kredytu. Bank informuje o ryzyku zmian stóp procentowych, przeprowadza symulację kredytu na reprezentatywnym przykładzie, jeśli jednak chcemy poznać całkowity koszt kredytu, wysokość opłat i oprocentowania, bank odsyła nas do regulaminów i cenników. Hasło „ciesz się większą swobodą finansową” nawiązuje też do oferowanych przez instytucję tzw. wakacji kredytowych. Reklama banku jest jasna, czytelna i zrozumiała. Aby przekonać klientów, odwołuje się do wartości liczbowych, budząc zmysł analityczny potencjalnego kredytobiorcy, a nie jak w przypadku standardowych reklam, próbując wpływać na jego uczucia.

Kredyt z widokiem na przyszłość – promocja od mBanku

Hasło reklamowe nowej kampanii mBanku daje do zrozumienia, że kredyt hipoteczny jest zobowiązaniem długoterminowym, dlatego tak ważne okazuje się dokonanie właściwego wyboru. Z reklamy dowiadujemy się, nowi kredytobiorcy mogą skorzystać z promocyjnej stawki marży, nie podano jednak jej wartości. Bank drobnym druczkiem informuje o warunkach przystąpienia do promocji. Bardziej przejrzyście opisano kroki, jakie należy podjąć, by uzyskać promocyjny kredyt. O parametrach kredytu hipotecznego udzielanego przez bank dowiadujemy się dopiero po przejściu na podstronę kredytu reklamowanego hasłem „dobrze jest mieć swój własny kąt”. Wówczas uzyskujemy mnóstwo przydatnych informacji, zamieszczonych zgodnie z zaleceniami ustawy. Czytelnie przedstawiono dane takie jak okres kredytowania, kwota kredytu i możliwość całkowitej wcześniejszej spłaty zobowiązania. Bank przejrzyście i jednoznacznie prezentuje wybrane opłaty. Nie przeprowadza jednak wymaganej symulacji na reprezentatywnym przykładzie.

Ustawa regulująca zasady reklamowania kredytów hipotecznych wprowadziła rygorystyczne zasady mające na celu walkę z manipulacją treścią i umiejętnym wprowadzaniem przyszłych klientów w błąd. Najnowsze reklamy pokazują, że banki i współpracujące z nimi agencje dostosowują się do wymogów nowego prawa, choć niektóre kwestie nadal wymagają udoskonalenia. Dzięki przedstawianiu jednoznacznych i zrozumiałych informacji przyszli kredytobiorcy unikną rozczarowania i nie zważając na sprytne techniki perswazji, uda im się wybrać najkorzystniejszą ofertę. 



Artykuł został przygotowany we współpracy z TotalMoney.pl

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->