piątek, 29 października 2021

Może dodatek drożyźniany?

Pamiętacie jak w 2011 roku Prezes rozczulał się nad uboższą częścią społeczeństwa i rosnącymi cenami? Inflacja wynosiła wtedy 4,3%, benzyna kosztowała 10 lat temu około 5,16zł a PiS postulowało aby obniżyć akcyzę na paliwo i uchwalić dodatek drożyźniany.

Dziś mamy rekordową od 20 lat inflację, która przebiła wszystkie prognozy analityków i wg wyliczeń GUS wyniosła we wrześniu 6,8%. Na rachunkach bankowych, lokatach i obligacjach wszyscy realnie tracą około 5% rocznie. Cena benzyny przebiła już 6zł za litr.

Uświadommy sobie pewien fakt. Żyje na świecie pokolenie 20 latków, które nigdy nie pamiętało takiej inflacji jaką mamy dziś. Żyje też pokolenie ich rodziców i dziadków, które pamięta jeszcze gorsze czasy. 

W czwartek raport Grant Thornton pokazał, że podwyżki cen planuje około 71 proc. firm. Takiej sytuacji nie było w 11-letniej historii badania. Oznacza to, że nadzieje polityków na "samoistne" wyhamowanie inflacji mogą się nie spełnić. Choć sam nie wiem czy mają takie nadzieje. Kiedy ceny nominalnie rosną, rosną też wpływy z podatku VAT. Można się będzie chwalić zwiększonymi wpływami do budżetu, przynajmniej dopóki urzędnicy, lekarze, pielęgniarki, nauczyciele itd. nie połączą sił i nie wyjdą na ulice. Ale aby do tego doszło chyba musieliby najpierw zmienić szefów niektórych związków zawodowych.
Ale się politycznie zrobiło, a miało być ekonomicznie.

To co martwi to, że ekonomiści są tą drożyzną zaskoczeni. Oznacza to, że modele może nie uwzględniają wszystkich czynników i nie prognozują dobrze ścieżki wzrostu cen, a zatem decyzje podejmowane na ich podstawie (o ile są podejmowane faktycznie na podstawie modeli) będą błędne.

Obawiam się niestety, że za chwilę będziemy mieli wszystko po 6zł (cukier, chleb, benzyna...). Ciekawe jak zareagują na to wyborcy robiąc za półtora miesiąca zakupy na święta.

PS. Pozwoliłem sobie pożyczyć obrazek od Konfederacji, zachęcali do udostępniania (choć nie rozumiem dlaczego skoro się bratają z miłościwie nam panującymi...), może dlatego, że to było 4 miesiące temu, a ceny od tego czasu tylko rosną





1 komentarz :

Grzegorz pisze...

Czy dodrukowanie pieniędzy nie zwiększy inflacji jeszcze bardziej?

P.S.
Z tym brataniem się Konfederacji z PiS to propagandowy mit, moim zdaniem. Czasem popierają niektóre pomysły PiS, jeżeli uważają, że są dobre dla Polski. Z tego nie wynika, że są w jakiejś formalnej lub nieformalnej koalicji z PiS.

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->