niedziela, 30 sierpnia 2009

Tygodniowy przegląd 23-30 sierpnia

Najważniejsze informacje z ubiegłego tygodnia:
  • PKB w Polsce wzrósł w II kwartale o 1,1% r/r.
  • Sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła w lipcu o 5,7% r/r.
  • Sprzedaż nowych domów w USA wzrosła o 9,4% m/m.
Indeks BDI na koniec tygodnia wynosił 2421 i spadł o 1,9%

Waluty:
Złoty umocnił się w tym tygodniu dzięki informacjom o wzroście sprzedaży detalicznej w lipcu i PKB w II kwartale. Umocnienie było jednak tak minimalne, że z łatwością można byłoby go nie zauważyć. Frank kosztował na koniec tygodnia 2,7003zł, dolar 2,8569zł, a euro 4,0942zł.

Złoto:
Podobnie jak w przypadku walut koniec tygodnia na złocie wypada bardzo blisko początku. Rozpiętość wahań w ciągu tygodnia sięgała jednak 2%. Na koniec tygodnia cena złota wynosiła 2727,9zł/oz wobec 2736,3zł/oz w poprzednim tygodniu. W dolarach cena złota wynosiła 956,97$/oz.

Obligacje:
Rynek zaczął się obawiać podwyżek stóp procentowych w perspektywie kolejnych sześciu miesięcy. Rada Polityki Pieniężnej natomiast zgodnie z oczekiwaniami nie zmieniła stóp procentowych. Rentowność obligacji dwuletnich wzrosła o kolejnych 14 punktów, lecz 10-letnich pozostała stabilna powyżej 6%. WIBOR trzymiesięczny wzrósł w tym tygodniu o 1 pkt bazowy do 4,17%.

Akcje:
Udało się podtrzymać wzrostową serię na GPW, ale reakcja na pozytywne informacje była coraz słabsza. W piątek pomimo dobrych danych o PKB na koniec sesji zwyciężyła chęć realizacji zysków. Na koniec tygodnia WIG20 wzrósł zaledwie o 0,1%, WIG zakończył tydzień zmianą o 0,8%, mWIG wzrósł o 1,3%, a sWIG wzrósł o 2,6%. Obroty na całym rynku akcji wyniosły 7,6 mld zł.

piątek, 28 sierpnia 2009

PKB Polski wzrósł o 1,1%

W drugim kwartale 2009 r. tempo wzrostu PKB Polski przyspieszyło do 1,1% r/r - poinformował GUS. Analitycy oczekiwali wzrostu na poziomie 0,5%. Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który osiągnął wzrost gospodarczy w II kwartale tego roku. Grecja i Cypr, które w pierwszym kwartale rosły szybciej niż gospodarka Polski, w drugim kwartale radziły sobie dużo gorzej.

Pamiętam, że na początku tego roku prognozowałem na łamach tego bloga że, na koniec 2009 w mojej opinii możemy osiągnąć niewielki wzrost PKB nie większy niż 1%. Dziś takie przewidywania potwierdzają też analitycy. Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Banku uważa, że nasza gospodarka może wzrosnąć 0,8 proc. w 2009 r.


środa, 26 sierpnia 2009

Certyfikaty inwestycyjne na metale

Chcąc inwestować na rynku metali szlachetnych można wybrać drogę inwestycji w fizyczny metal (na przykład zakup złota), albo inwestować w różnorakie papierowe instrumenty w mniejszy lub większy sposób powiązane z kursami metali szlachetnych.

Inwestycje w fizyczny metal niosą ze sobą pewne uciążliwości związane z koniecznością przechowywania metalu w postaci sztabek lub monet, ubezpieczenia go, transportu, etc. Z drugiej strony istnieje cała gama różnorakich funduszy inwestujących w metale szlachetne i emitujących certyfikaty inwestycyjne.

Na warszawskiej giełdzie notowane są między innymi certyfikaty inwestycyjne Raiffeisen Centrobanku. Nie maja one wprawdzie pokrycia w fizycznym metalu, ale ponieważ odzwierciedlają ruchy danego kruszcu, czy koszyka metali, nadają się na substytut inwestycji bezpośredniej. Należy jednak pamiętać o tym, że może zdarzyć się sytuacja kiedy certyfikaty te będą warte tyle co papier, na krótym sie je drukuje.

Na GPW notowane są trzy takie instrumenty:

  • RCGLDAOPEN - certyfikat naśladuje zmiany ceny uncji złota
  • RCSILAOPEN - certyfikat naśladuje zmiany ceny uncji srebra
  • RCNMBAOPEN - certyfikat naśladuje zmiany wartości koszyka (obejmuje złoto, pallad, platyna, srebro), początkowa waga każdego metalu to 25%; koszyk jest wyceniany od 09.09.2004; wycena odbywa się w oparciu o ceny publikowane w systemie Reuters.



Rozliczenie tych instrumentów na rachunku maklerskim następuje w schemacie D+2 (transakcja jest rozliczana dwa dni po jej dokonaniu) w odróżnieniu do akcji rozliczanych D+3.

Dla zapewnienia płynności obrotu zwykle w arkuszu zleceń widoczne zlecenia na kilka tysięcy sztuk kupna i sprzedaży danego certyfikatu, z pewnym speradem transakcyjnym.


Więcej szczegółów można znaleźć tutaj.

niedziela, 23 sierpnia 2009

Przegląd tygodniowy 16-22 sierpnia

Najważniejsze informacje z ubiegłego tygodnia:
  • Produkcja przemysłowa w Polsce spadła w lipcu o 4,6% r/r.
  • Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw było w lipcu o 3,9% r/r wyższe niż przed rokiem
  • Liczba domów sprzedanych na rynku wtórnym w USA wzrosła w lipcu o 7,2% m/m.
Indeks BDI na koniec tygodnia wynosił 2468 i spadł o 10,31%

Waluty:
Początek tygodnia przyniósł spadek notowań naszej waluty w szczególności wobec dolara. Na świecie powszechnie obawiano się rozpoczęcia korekty spadkowej na wielu rynkach jednocześnie (surowców, giełd, walut). Jednak w kolejnych dniach sytuacja poprawiała się. W czerwcu do USA napłynęło prawie 91 mld dolarów kapitałów długoterminowych, a oczekiwano, że było to 17,5 mld dolarów, przełożyło się to na mocniejszą pozycję dolara, który pod koniec tygodnia zaczął jednak zdecydowanie tracić względem złota. Frank kosztował na koniec tygodnia 2,7086zł, dolar 2,8665zł, a euro 4,1044zł.

Złoto:
Pierwsze trzy dni tygodnia upłynęły pod znakiem niewielkich wahań złota względem dolara. Jednak czwartek i piątek to już umocnienie się złota o około 1,3%. Na koniec tygodnia cena złota wynosiła 2736,3zł/oz wobec 2755,6zł/oz w poprzednim tygodniu. W dolarach cena złota wynosiła 953,08$/oz.

Obligacje:
Rynek odebrał wzrost inflacji bazowej i wzrost wynagrodzeń jako sygnał nie tylko za zatrzymaniem polityki obniżania stóp, ale wręcz jako zapowiedź ich podniesienia. W efekcie rentowność obligacji 10-letnich wróciła powyżej 6%. Dane o spadku produkcji przemysłowej nieco ostudziły oczekiwania na wzrost stóp i w skali tygodnia ruchy cen stały się neutralne. WIBOR trzymiesięczny wzrósł w tym tygodniu o 1 pkt bazowy do 4,16%.

Akcje:
Inwestorzy cały tydzień żyli myślą o nieuchronnej korekcie spadkowej. W środę WIG20 otarł się o poziomy 2030 pkt - najniższe w tym miesiącu. Jednak później ceny akcji mocno ruszyły w górę. W czwartek zaliczyliśmy wzrost o 5% w ciągu zaledwie pół godziny notowań (licząc ostatni kwadrans z środy i pierwszy z czwartku). W piątek inwestorzy ponownie wznowili zakupy. WIG20 znalazł się na poziomie najwyższym od początku października 2008 roku. Na koniec tygodnia WIG20 wzrósł 6,5%, WIG zakończył tydzień zmianą o 3,49%, mWIG wzrósł o 4,8%, a sWIG wzrósł o 3,75%. Obroty na całym rynku akcji wyniosły 7,2 mld zł.

sobota, 22 sierpnia 2009

Jak nie kupować funduszy inwestycyjnych?

Historia będzie z życia wzięta. Zostałem zapytany przez kogoś czy posiadane przez tę osobę fundusze inwestycyjne należałoby już sprzedać czy jeszcze poczekać bo może odrobią straty z zeszłego roku. Po dłuższej rozmowie doszedłem w końcu, że pytający zainwestował nie (jak sądził) w fundusze inwestycyjne, ale w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe. Co więcej do niezupełnie potrafił określić jakie, wiedział tylko, że były to akcyjne fundusze kupione na szczycie hossy w 2007 roku i straciły połowę wartości. Jakby tego było mało, konstrukcja tego produktu uniemożliwiała wycofanie całości kapitału przed upływem 5 lat od zakupu.

Na koniec dowiedziałem się, że sprzedawca zapewniał, że na tych funduszach nie można stracić, a kupujący kompletnie nie zna się na inwestowaniu.

Morał? Jest to idealny przykład jak nie należy kupować funduszy inwestycyjnych i jakichkolwiek innych produktów inwestycyjnych.

Po kolei:
  1. Nie ma funduszy i produktów na których nie można stracić (może oprócz lokat i obligacji skarbowych, ale co do tego niektórzy też się nie zgodzą),
  2. Na funduszach można bardzo dużo stracić,
  3. Jak ktoś jest chciwy i ma pecha to straci,
  4. Jak ktoś się nie zna na inwestowaniu to na funduszach - tym bardziej straci,
  5. Jeżeli sprzedawca zapewnia, że na pewno nie można stracić to nie słuchajmy go dalej i uciekajmy,
  6. Jeśli ktoś się nie zna na inwestowaniu niech nie kupuje funduszy, żadnych!
  7. Żeby kupować fundusze trzeba znać i rozumieć rynek na którym dany fundusz inwestuje, albo przynajmniej być w stanie szybko ciąć straty,
  8. Produkt z którego nie można szybko uciec w przypadku rosnących strat, to zły produkt.

-->