czwartek, 7 sierpnia 2014

Czy opłaca się korzystać z lokat w promocji?

Zadzwonili do nas ostatnio z promocją. Mniejsza o to skąd, promocja reklamowana przez telefon jako super najlepsza na rynku (w tym momencie zacząłem być podejrzliwy), lokata na 4% (niezłe odsetki, słucham dalej) na dowolną kwotę na dwa miesiące. Na moje pytanie co trzeba zrobić żeby skorzystać z promocji - usłyszałem - "podejść do oddziału".

Acha! Zapaliła mi się czerwona lampka. Czy to ma sens? 

Załóżmy, że chciałbym skorzystać z tej promocji i mam dajmy na to 2000zł. Przeciętnie na rynku oprocentowanie wynosi około 3% bez haczyków. Do daje za dwu miesięczną lokatę około 8,10zł odsetek po opodatkowaniu. Jeżeli poświęcę tę godzinę (trzeba przecież dojechać i zaparkować) i dam sobie jeszcze przy okazji wyprać mózg w oddziale, to za tę "przyjemność" zainkasuję ten 1% więcej. To daje różnicę na poziomie 4,05zł 

Jak ktoś ma czas to może łudzić się, że zarobi tak cztery złote za godzinę. Nie wiem jednak czy zwróci się bilet autobusowy (w jedną stronę w Krakowie 3,8zł w jedną stronę). Na całej przyjemności będzie się więc stratnym czas i pieniądze. Dla większych kwot, może ma to sens. Pytanie co to jest większa kwota? Na oko wychodzi kilkadziesiąt czy sto tysięcy...

Są też oczywiście lokaty "z haczykami" - trzeba założyć konto, mieć 1000zł miesięcznego wpływu, zapłacić co miesiąc kartą na 200zł, etc. Wtedy dostaniemy lokatę na 4,75% albo 5% ale też na krótki termin. Dla już pozyskanych klientów banki zazwyczaj niewiele mają do zaoferowania. Tymczasem zostajemy z kontem i kartą, za które czasem trzeba płacić. Czy to się opłaca? Ja nigdy nie zakładałbym konta tylko ze względu na lokatę. Raczej lokatę przy okazji konta...

2 komentarze :

Bodix pisze...

Jeśli konto przy zakładaniu lokaty jest całkowicie darmowe i przy większych kwotach lokaty, gdzie zysk jest relatywnie większy ma to sens, do tego ważnym czynnikiem jest okres tej lokaty.

Karol pisze...

Ostatnio założyłem lokatę na 5,1% w Meritum Banku (poprzez expandera) trwało to 15 min - specjalnie nie namawiali na inne produkty.

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->