poniedziałek, 1 czerwca 2015

Kant na niemieckim złocie

Niemiecki Bank Federalny (Deutsche Bundesbank) posiada drugie co do wielkości (oficjalnie) rezerwy złota na świecie, liczące łącznie 3384 tony. Problem polega na tym, że są to rezerwy złota państwa, które po drugiej wojnie światowej było okupowane przez aliantów i było jednocześnie państwem frontowym Zimnej Wojny. Co za tym idzie wyperswadowano Niemcom, że najbezpieczniej będzie im przechowywać złoto w skarbcach zaprzyjaźnionych państw takich jak Francja, Wielka Brytania i USA. Skończyło się więc na tym, że ponad 60% całości rezerw złota Bundesbanku znajduje się właśnie w tych trzech krajach.

 
fot: Matthew G. Bisanz źródło: Wikipedia

W styczniu 2013 roku Niemcy postanowili, że upomną się o swoje złoto i sprowadzą jego część do kraju. Okazało się, że z miernym skutkiem. Od tego czasu udało się im przywieźć do Niemiec zaledwie 157 ton z czego 67 z Paryża i 90 z Nowego Jorku. Niewiele. Cały plan repatriacji złota do kraju ma trwać do 2020roku. Tak wydłużony termin rzuca cień na zapewnienia o tym, że wszystko jest w porządku i złoto jest na miejscu bezpieczne w skarbcach. Przecież gdyby było to nie byłoby problemem załadować je na statek i przewieźć, nawet w sporej ilości. Skoro nawet Wenezuela w 2012 roku odzyskała ponad 100 ton złota z USA, a Holandia przywiozła w 2014 roku 122 tony złota z Nowego Jorku, to pytanie co z tym niemieckim złotem jest nie tak, pozostaje otwarte.

Jedna z hipotez mówi, że USA i Wielka Brytania nie chcą wzmacniać siły Niemiec w Europie i będą wykorzystywały ich złoto jako zakładnika. Nie mniej wiarygodne są pogłoski, że większości niemieckiego złota najzwyczajniej w świecie nie ma, ponieważ zostało wypożyczone na procent bankom komercyjnym i ma „pewne trudności” z powrotem. Teoria o tym, że Bank of England i FED kręcą jakieś niejasne interesy znajduje swoje oparcie w dokumentach, którym czasem udaje się ujrzeć światło dzienne.

Otóż w archiwach Banku Anglii można znaleźć notatkę z 31 maja 1968 roku, zatytułowaną "Gold and foreign exchange office file: Federal Reserve Bank Of New York (FRBNY) miscellaneous”. Powstała ona jeszcze przed zawieszeniem zagranicznej wymienialności dolara na złoto w latach siedemdziesiątych. Treść notatki wskazuje, że złoto należące do Bundesbanku, a pochodzące z USA i certyfikowane przez Amerykanów, było tak kiepskiej jakości, że zwróciło to uwagę firm zajmujących się przetopem złota, do których trafiły felerne sztaby. Okazało się, że 172 sztaby były zanieczyszczone domieszkami, co powodowało, że nie powinny były zostać zaliczone do standardu „good delivery”. Okazuje się także, że Bank of England wielokrotnie stwierdzał, że sztaby certyfikowane przez Amerykanów jako „good delivery” nie były odpowiedniej jakości (co przekładało się na niższą ilość kruszcu w sztabach). Sztaby zaś należały do… Bundesbanku.

fot: Beyond My Ken, źródło Wikipedia, CC BY-SA 4.0

Treść notatki wskazuje, że Federal Reserve Bank Of New York obiecał rozliczyć się z Niemcami w gotówce, ale obie strony tj. Bank of England i FRBNY umówiły się, żeby nic oficjalnie Niemcom nie mówić w tej sprawie.

Czy Niemcy ostatecznie dowiedziały się ile z pośród sztab, które formalnie posiadają jest gorszej jakości, tego nie wiadomo. Wiadomo jednak, że coś powoduje, że odmówiono im możliwości fizycznego przeaudytowania sztab, które choć składowane w Nowym Jorku, nadal formalnie do nich należą. Czyżby dlatego, że jakość tego złota jest poniżej standardów i aby Amerykanie mogli (bez skandalu) wydać je „na świat” muszą te setki ton złota przetopić i uzupełnić braki? O tym głośno się nie mówi… złoto wszak lubi tajemnice. 

Cykl artykułów „Złote ciekawostki i tajemnice”  publikowany jest we współpracy z blogiem rynekzlota24.pl, który porusza szereg tematów związanych z inwestowaniem w złoto, inwestycjami alternatywnymi i rynkiem metali szlachetnych. Blog zawiera najnowsze informacje rynkowe, ciekawostki, poradniki i analizy. 

Artykuł publikowany w ramach współpracy odpłatnej.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->