piątek, 11 września 2015

Współczesna gospodarka - pytania fundamentalne

Świat drugiej dekady XXI wieku jest zupełnie odmienny od tego, w którym żyliśmy w latach 80 wieku XX. Tamto otoczenie polityczno ekonomiczne było wbrew pozorom znacznie bardziej przewidywalne, a identyfikacja "dobrych" i "złych" łatwiejsza i bardziej oczywista.

Gdy zechcemy wskazać najważniejsze zmiany, który wpłynęły na nowy kształt naszej rzeczywistości, która tak bardzo różni się od przewidywalnego środowiska czasu Zimnej Wojny, musimy skupić się na kilku aspektach. Mamy zupełnie odmienione, pofragmentowane środowisko bezpieczeństwa międzynarodowego. Musimy skupić się również na zmianach w światowej gospodarce i rynkach finansowych, gdzie zmiany są przeogromne, a jednym z symboli naszych czasów jest choćby rynek walutowy. Powinniśmy również przyjrzeć się zmianom kulturowym i tym, które zachodzą naszej mentalności.

Decentralizacja, szybkość i swoboda przepływu informacji, zmniejszanie roli państw, globalizacja. To terminy, które od kilku już lat charakteryzują dzisiejszy świat. Zastanawiając się nad międzynarodowym bezpieczeństwem bez trudu wskażemy wyzwania, z którymi aktorzy państwowi muszą się dziś borykać, a które jeszcze dwadzieścia lat temu niemal nie istniały. Wzrost roli aktorów niepaństwowych, piractwo, proliferacja zaawansowanych systemów uzbrojenia, gracze specjalizujący się w asymetrycznych sposobach walki. Niestabilność rynków finansowych, kryzys zadłużenia, tzw "proxy wars", uchodźcy, terroryzm i fundamentalizm, kryzys demograficzny starzenia się społeczeństw zachodu i nadmiernego rozwoju populacji krajów "południa", zmiany klimatu, kryzys energetyczny, etc...

Do pojawienia się tych wyzwań przyczyniła się w pewien sposób globalizacja. Przenikanie idei, środków finansowych czy szeroko rozumianego "know how", które charakteryzuje nasze czasy, umożliwia grupom działającym niezależnie od państw rzucenie wyzwania państwom narodowym, które były dominującą siłą w międzynarodowej polityce do 1989 roku. Wolny handel światowy, który miał wyeliminować problemy... stworzył nowe.

Gospodarka jest bodaj najszybciej zmieniającym się aspektem współczesnego świata. Pogoń za pieniądzem jest stałą siłą napędową ludzkich działań od zarania, a zmieniający się świat, przyjmujący formę "globalnej wioski" daje nam niespotykane dotąd możliwości. Międzynarodowy rynek walutowy, jest obecnie najprężniej rozwijającym się rynkiem finansowym. Obroty na rynku forex znacznie przerosły już obroty na innych, bardziej tradycyjnych rynkach.

Dodatkowo jesteśmy świadkami stałego procesu manipulowania walutami przez banki centralne, które sterują ilością pieniądza i generują to bańki spekulacyjne to światowe kryzysy. Mamy potężne kapitały spekulacyjne o niezidentyfikowanych relacjach właścicielskich, które, w poszukiwaniu zysku, na globalnym rynku przepływają od jednych aktywów do drugich kreując potężną niestabilność.

Warto przy tym także pamiętać, że rynek forex zdominowany jest przez potężne lewarowanie, a co za tym idzie rzeczywista ilość pieniędzy znajdujących się na rynku stanowi zaledwie niewielki ułamek wolumenu obrotu.

Rynek walutowy nie jest scentralizowany, forex podlega więc w ograniczonym stopniu kontroli instytucjonalnej. Działa on 24 godziny na dobę, od niedzielnego wieczoru do piątkowej nocy, co czyni go bardzo atrakcyjnym. Na forexie zawierane są miliony transakcji dziennie, co skutkuje bardzo wysoką płynnością rynku. Zacząć swoją "zabawę" na forexie może każdy, we własnym domu, bez konieczności wydawania własnych pieniędzy na pośredników. To kolejny czynnik, który uczynił z forexu najpopularniejszy i najprężniej rozwijający się rynek kapitałowy naszych czasów. Na rynek ten płynie zatem rzeka pieniędzy od spekulantów wszelkiej maści ze wszystkich regionów świata. Trochę jak w czasach gorączki złota ciągną na rynek inwestorzy, z których większość straci w starciu z globalnymi manipulatorami. Bo jak się okazuje 80% inwestorów traci kiedy próbuje swoich sił na rynku walutowym, przegrywają z technologią, doświadczeniem i kapitałem potężnych graczy...

Choć swoboda daje wiele możliwości, warto zastanowić się jak duży wpływ mają nowoczesne rynki finansowe – jak forex, czy też nowe, coraz bardziej skomplikowane instrumenty finansowe na pojawianie się spekulacyjnych baniek, niestabilności rynku, czy kryzysów...

Dlaczego w czasach kiedy obrót kapitałowy jest swobodny jak nigdy wcześniej mamy do czynienia z największym od czasów Wielkiego Kryzysu lat 30. załamania gospodarczego w państwach rozwiniętych? Dlaczego od momentu kiedy oderwano waluty od parytetu złota mamy do czynienia z bezprecedensowym budowaniem się fundamentalnych stanów nierównowagi w handlu międzynarodowym?

Czy nowoczesna ekonomia zmierza do autodestrukcji poprzez zbytnią swobodę?

Czy pościg za pieniądzem stał się zbyt zażarty, czy zagubienie z oczu tak zwanej "realnej gospodarki" nie przyniesie nam w efekcie więcej kłopotów niż korzyści?

2 komentarze :

Marcin pisze...

Polecam książkę Animal Spirits Shillera. Wiele ciekawych spostrzeżeń. Zwłaszcza na temat finansjalizacji gospodarki.

Przegląd Finansowy pisze...

Dzięki, dopiszą sobie do listy. Na razie próbuję zmęczyć "Wojny walutowe" Rickardsa

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->