wtorek, 5 kwietnia 2016

James Rickards "The Death of Money: The Coming Collapse of the International Monetary System" - recenzja książki

Jakiś czas temu proponowałem na blogu odsłuchanie audiobooka z książką Jamesa Rickardsa pt. "The Death of Money: The Coming Collapse of the International Monetary System". Tak się ostatnio złożyło, że wiele czasu spędzam stojąc w korkach, co postanowiłem sobie uprzyjemnić słuchając właśnie tej książki. W dzisiejszym wpisie chciałbym ją Wam krótko zrecenzować. 


Na początek napiszę co mi się w tej książce nie spodobało. Może miałem zbyt rozbudowane oczekiwania, wydawało mi się, że przeczytam w niej scenariusz nadchodzącego kryzysu. Znalazłem za to opis wskazówek, na które należy zwracać uwagę i tego co po kryzysie może nastąpić. Bardzo skrótowo zaś potraktowane zostało to, w jaki sposób przygotować się na tąpnięcie i "globalny reset". Oczekiwałem czegoś więcej.

Początek książki, cała pierwsza jej połowa nie przybliżały czytelnika (wg. mnie) do celu jakim jest wyjaśnienie dlaczego może nastąpić i jak może nastąpić upadek dolara. Suma summarum ciekawe, opowieści autora o  swojej pracy dla kręgów rządowych i CIA, trochę rozmydliły narrację. Wprawdzie opis jak po atakach 11 września CIA opracowywało program wykrywania anomalii na rynkach finansowych celem przewidywania możliwych ataków terrorystycznych jest fajny i interesująco się go czyta/słucha. Jednak to bardziej temat, który pasowałaby do "Currency wars". Nawet gdyby całej pierwszej części w książce nie było, z punktu widzenia tytułu i celu w sumie by straciła.

Dalej, autor wprowadza nas w realia i mechanizmy światowych wojen ekonomicznych. Wskazuje, że stały się one elementem doktryny obronnej zarówno USA jak i chin. Wyjaśnia w jaki sposób atak na rynki finansowe może służyć osiągnięciu celów politycznych i militarnych. Opisuje działania Chin na międzynarodowych rynkach finansowych, które wskazują na ukryte przygotowywanie pod potencjalny przyszły konflikt z USA. Interesujący jest także opis konfrontacji z Iranem, która obejmowała odcięcie Iranu od międzynarodowego systemu finansowego, działania Iranu w celu umożliwienia rozliczeń w Złocie i innych walutach np. rupiach a także prowadzone przez Iran rozliczenia za pośrednictwem banków rosyjskich i chińskich. tyle tylko, że to także pasuje bardziej do "Wojen walutowych", z resztą po dotarciu do końca książki zadajemy sobie pytanie co te informacje wniosły...

Problem w tym, że w dalszych częściach książki autor nie rozwija tematu wojen walutowych wystarczająco jasno wiążąc go z tym, czego oczekiwałem czyli potencjalnym scenariuszem wydarzeń. Jest to zatem owszem, interesujący temat do przemyśleń i rozważań ale bez powiązania z końcówką książki, przynajmniej nie w sposób wyraźny.

Podobała mi się za to kolejna część, niejako historyczno analityczna. Omówione zostały bloki gospodarcze Europy, Chin i krajów BRICS. Rickards ciekawie opisuje na przykład dysfunkcje i problemy gospodarki Chińskiej, które mogą przerodzić się w spowolnienie wywołujące wpływ na globalną gospodarkę. Bardzo interesujący i inny od powszechnie wyrażanego przez większość ekonomistów i mainstreamu jest też opisany w książce punkt widzenia na Unię Europejską i kwestie kryzysu i perspektyw euro. Ciekawe są też analizy projektów współpracy międzynarodowej między krajami BRICS czy SOW. Problem po lekturze części drugiej jest jednak ten sam, brak wywiedzenia z tych obserwacji czytelnego dla odbiorcy toku myślowego wiążącego wszystko w jedną całość.

Autor próbuje robić to w części trzeciej. Jest ona istotna i ciekawa. Nie mogę powiedzieć aby mnie znudziła, wręcz przeciwnie dała do myślenia. Warte przeanalizowania są rozważania na temat deflacji, jej przyczyn, źródeł, skutków i tego dlaczego jest nielubiana.

Bardzo interesujące jest też omówienie roli deficytów budżetowych, ich istoty i wpływu na walutę. Kluczowe jest, co dla mnie było pouczające, wyjaśnienie że w kwestii deficytów budżetowych liczy się nie tyle ich bezwzględna wysokość, czy nawet względna w relacji do PKB, a bardziej trend a zatem czy gospodarka jest zdolna je obsługiwać czy nie i czy rosną czy spadają. To pozwala zrozumieć naturę polityki fiskalnej i monetarnej w znacznie bardziej jasnym świetle.

Dalej Rickards snuje rozważania na temat roli SDR i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w potencjalnej zmianie światowego systemu monetarnego. Jest to o tyle ciekawe, że książka pisana jest z perspektywy roku 2012, snuje pewne przewidywania dotyczące tego co może wydarzyć się w roku 2015, który mamy już za sobą i warto jest zawsze analizować stopień wypełnienia się takich przepowiedni, które z resztą w kontekście IMF i SDR po trochu się realizują.

Autor snuje wizję systemu walutowego opartego na złocie, która jest trochę wg. mnie niemożliwa do zrealizowania. Na moje oko świat zapewne pójdzie w kierunku inflacji SDRów ze złotem jako jednym ze składników koszyka. Jest to niemniej warte wysłuchania bo pozwala zrozumieć dlaczego krytycy złota w systemie monetarnym jako takiego, mijają się z rzeczywistością.

Lektura tej książki dla mnie wniosła przede wszystkim przemyślenia o deflacji, roli i statusie euro jako waluty i UE jako organizacji, roli złota w rękach banków centralnych, potencjale SDR jako światowej waluty i kwestii deficytów finansów publicznych jako elementu wpływającego na gospodarkę i walutę.

Pomimo wszystkich słabości, generalnie książka mi się jednak podobała bo odkrywa wiele aspektów na które mainstream nie zwraca uwagi i na które sami nie zwracamy uwagi w toku codzienności. Polecam lekturę/słuchanie.

-
The Death of Money: The Coming Collapse of the International Monetary System
Książka o pieniądzu, problemach gospodarki i nadchodzącycm kryzysie.
The Death of Money: The Coming Collapse of the International Monetary System
James Rickards "The Death of Money: The Coming Collapse of the International Monetary System" - recenzja
Pomimo wszystkich słabości, generalnie książka mi się podobała bo odkrywa wiele aspektów na które mainstream nie zwraca uwagi i na które sami nie zwracamy uwagi w toku codzienności. Polecam lekturę/słuchanie.
Date published: 04/05/2016
4

2 komentarze :

Pięknie mieszkaj pisze...

gdyby nie to, że nie zostawiam książek niedoczytanych to bym ją rzuciła w połowie

Przegląd Finansowy pisze...

No ja słuchałem audiobooka stojąc w korkach więc nie miałem specjalnej alternatywy. Z resztą druga połowa wg. mnie była ciekawsza.

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->