środa, 22 lipca 2009

Chińskie rezerwy wesprą przejmowanie strategicznych aktywów poza Chinami

Pamiętacie jak pisałem, że Chińczycy kupią sobie kawałek ameryki albo jakiś afryjkański kraj? Pewnie najtaniej byłoby im teraz kupić kawałek Kalifornii...

Otóż - zacytuję Chen Yuana prezesa Chińskiego Banku Rozwoju: "Uważam, że nie powinniśmy ruszać na amerykańską Wall Street, ale raczej skupić się na miejscach, gdzie istnieją bogactwa naturalne i zasoby energii".

"Zamiast gromadzić rezerwy walutowe i krótkoterminowe aktywa finansowe, rząd chce, żeby kraj gromadził więcej długoterminowych realnych aktywów korporacyjnych" – powiedział Qu Hongbin główny ekonomista chińskiego oddziału banku HSBC.

Czyżbym miał rację? Nie mam więcej uwag.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->